Kubalski: Wspólnoty gruntowe – pilnie potrzebne zmiany

Konieczne jest uregulowanie zarządzania działającymi wspólnotami oraz uregulowanie stanu prawnego tworzących je nieruchomości – alarmuje prawnik Grzegorz P. Kubalski.

Publikacja: 29.01.2013 11:02

GRZEGORZ P. KUBALSKI

GRZEGORZ P. KUBALSKI

Foto: Rzeczpospolita

Red

W artykule Wspólnoty gruntowe: ostrożnie z reformą" zamieszczonym w „Rzeczpospolitej" z 11 stycznia 2013 r. Tomasz L. Nocznicki zanegował proponowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi kierunek zmian w ustawie o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych, proponując powszechne uwłaszczenie gmin na mieniu takich wspólnot. Wydaje się – wbrew tej opinii – że zaproponowane rozwiązania stanowią rozsądny kompromis między poszanowaniem historycznej tradycji a współczesnymi realiami społeczno- gospodarczymi.

Choć swoimi korzeniami wspólnoty gruntowe sięgają niejednokrotnie zamierzchłych czasów, nie można twierdzić, że przepisy ich dotyczące stały się obecnie martwe, a tereny wchodzące w skład wspólnot stanowią nieużytki lub nie są właściwie zagospodarowane. Najlepiej dowodzi tego statystyka: spośród nieco ponad 5100 wspólnot gruntowych dla ponad 1000 powołano spółki do sprawowania zarządu i dokonano wszystkich wymaganych przepisami prawa czynności. Istnieje zatem znaczna liczba wspólnot, które dalej są wykorzystywane zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Najbardziej znanymi – i to w skali krajowej – takimi wspólnotami są: Wspólnota Leśno-Gruntowa w Siewierzu (sięgająca swoimi początkami roku 1523) czy Wspólnota Leśna Uprawnionych 8 Wsi z siedzibą w Witowie.

Trudno więc dostrzec uzasadnienie do zaproponowanej w artykule całkowitej likwidacji wspólnot gruntowych. Zmiany legislacyjne powinny natomiast z jednej strony uelastycznić zarządzanie działającymi wspólnotami gruntowymi, a z drugiej – pozwolić na skuteczne uregulowanie stanu prawnego tych nieruchomości stanowiących wspólnoty gruntowe, gdzie nie tylko nie zostały powołane spółki zarządzające, lecz nawet nie ustalono listy uprawnionych. Takie właśnie cele leżą u podstaw przyjętych ostatnio przez Radę Ministrów założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych.

Wspólnoty gruntowe, które dotychczas funkcjonują zgodnie z przepisami ustawy, będą mogły funkcjonować nadal w dotychczasowej formie organizacyjnej i gospodarować na dotychczasowych zasadach, jeżeli tylko taka będzie wola samych uprawnionych. Przewidziane są natomiast dwie istotne zmiany – przede wszystkim umożliwia się prowadzenie ksiąg wieczystych dla nieruchomości stanowiących wspólnotę gruntową. W związku z upatrywaniem we wspólnotach gruntowych elementu kolektywizacji rolnictwa w ustawie z 1963 roku wykluczono bowiem prowadzenie dla tych nieruchomości ksiąg wieczystych i mimo zmiany ustroju polityczno-gospodarczego przepis ten obowiązuje do dnia dzisiejszego. Grunty wspólnotowe są obecnie jedynymi, dla których ksiąg wieczystych założyć nie można. Druga zmiana polega na możliwości przekształcenia wspólnot gruntowych we współwłasność na podstawie decyzji uprawnionych – tj. zmiany prawnego statusu nieruchomości ze szczególnego (wspólnotowego) na wynikający bezpośrednio z uregulowań kodeksowych.

Poważniejszych zmian wymaga stworzenie realnej możliwości uregulowania stanu prawnego wspólnot niefunkcjonujących. Zgodnie z obowiązującym do dziś art. 8 ust. 5 ustawy o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych ustalenie, które nieruchomości stanowią wspólnotę gruntową wraz z ustaleniem wykazów osób uprawnionych do udziału we wspólnocie, miało nastąpić w terminie roku od dnia wejścia w życie ustawy, a zatem do 5 lipca 1964 roku włącznie. Termin ten miał oczywiście znaczenie wyłącznie instrukcyjne, co oznacza, że i dziś można próbować regulować stan prawny nieruchomości stanowiących wspólnoty gruntowe, tyle że wymaga to – w najlepszym przypadku – najpierw ustalenia właścicieli gospodarstw rolnych faktycznie korzystających z gruntów wspólnoty przed 50 laty, a następnie prześledzenia losów prawnych poszczególnych gospodarstw. Prawo udziału we wspólnocie było bowiem związane co do zasady z prawem własności gospodarstwa rolnego. Z praktycznego punktu widzenia jest to niewykonalne.

Rozwiązanie tego problemu musi jednak respektować konstytucyjne fundamenty ustroju państwa. Uprawnienie do udziału we wspólnocie gruntowej należy traktować jako stanowiące odpowiednik prawa własności nieruchomości, a zatem powinny one podlegać ochronie takiej, jaka na podstawie art. 21 ust. 1 i 2 konstytucji objęta jest własność. Z tego chociażby względu nie do zaakceptowania jest propozycja, by funkcjonujące wspólnoty stały się z mocy prawa własnością gmin, a członkom tych spółek miałoby wystarczyć prawo nabycia gruntów powspólnotowych po preferencyjnych cenach. Propozycja ta niewiele różni się od sytuacji, w której państwo z mocy prawa nabywałoby prawo własności prywatnej nieruchomości, a następnie – nie płacąc odszkodowania – pozwalałoby byłemu właścicielowi wspaniałomyślnie nabyć po preferencyjnych cenach swoją dawną własność.

Regulując stan nieruchomości wspólnot gruntowych, w pierwszej kolejności należy ustalić, czy nie ma osób, które są w stanie wylegitymować się prawami do tych nieruchomości na podstawie przepisów dotychczasowych. Z tego względu założenia wyznaczają sześciomiesięczny termin liczony od dnia wejścia w życie ustawy na złożenie odpowiedniego wniosku wraz z dowodami.

W drugiej kolejności należy zbadać stan faktyczny. W realiach wiejskich nie można bowiem wykluczyć sytuacji, w której bez uregulowania sytuacji prawnej grunty wspólnoty są dalej wykorzystywane na zasadzie powszechnego uzusu. Założenia projektu ustawy zakładają w związku z tym możliwość ustalenia uprawnionych na podstawie kryteriów już istniejących w ustawie, lecz odniesionych nie do lat 1962–1963, lecz do okresu pięciu lat poprzedzających wejście w życie nowelizacji ustawy.

Dopiero bezskuteczność próby uregulowania stanu prawnego na podstawie korzystania prawnego i faktycznego umożliwia przejście własności gruntów na podmiot publiczny – i tak właśnie przewidują założenia projektu ustawy. Należy tu jednak wykluczyć automatyzm nabywania nieruchomości przez gminy. O ile można przyjąć, że przywołane w artykule nieruchomości na terenie Warszawy każdorazowo mają znaczną wartość, to w innych miejscach w kraju tak być nie musi. Nie można wręcz wykluczyć sytuacji, że nieruchomości takie będą realnym obciążeniem – tak np. będzie w przypadku gruntów wymagających rekultywacji. Z tego względu założenia ustawy przyznają gminom prawo nabycia gruntów wspólnot o nieuregulowanym stanie prawnym na ich wniosek; w przypadku braku takiego wniosku w zakreślonym terminie prawo własności nabędzie z mocy prawa Skarb Państwa.

Zaproponowana konstrukcja jest zatem wynikiem głębokiej analizy tak współczesnych uwarunkowań ekonomiczno-gospodarczych, jak i konstytucyjnych wymogów i jako takie zasługują na pozytywną ocenę.

Autor reprezentuje Związek Powiatów Polskich

W artykule Wspólnoty gruntowe: ostrożnie z reformą" zamieszczonym w „Rzeczpospolitej" z 11 stycznia 2013 r. Tomasz L. Nocznicki zanegował proponowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi kierunek zmian w ustawie o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych, proponując powszechne uwłaszczenie gmin na mieniu takich wspólnot. Wydaje się – wbrew tej opinii – że zaproponowane rozwiązania stanowią rozsądny kompromis między poszanowaniem historycznej tradycji a współczesnymi realiami społeczno- gospodarczymi.

Choć swoimi korzeniami wspólnoty gruntowe sięgają niejednokrotnie zamierzchłych czasów, nie można twierdzić, że przepisy ich dotyczące stały się obecnie martwe, a tereny wchodzące w skład wspólnot stanowią nieużytki lub nie są właściwie zagospodarowane. Najlepiej dowodzi tego statystyka: spośród nieco ponad 5100 wspólnot gruntowych dla ponad 1000 powołano spółki do sprawowania zarządu i dokonano wszystkich wymaganych przepisami prawa czynności. Istnieje zatem znaczna liczba wspólnot, które dalej są wykorzystywane zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Najbardziej znanymi – i to w skali krajowej – takimi wspólnotami są: Wspólnota Leśno-Gruntowa w Siewierzu (sięgająca swoimi początkami roku 1523) czy Wspólnota Leśna Uprawnionych 8 Wsi z siedzibą w Witowie.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"