Od 1 lipca 2013 r. zupełnemu odwróceniu ulega system gospodarowania odpadami komunalnymi. Zgodnie z nowelizacją ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach od 1 lipca 2013 r. to gmina wybierać będzie podmiot, który zajmie się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów na jej terenie.
Dotychczas odpowiedzialność ta spoczywała na właścicielach poszczególnych nieruchomości. Mieli oni pełną swobodę wyboru spośród oferty wszystkich przedsiębiorstw działających na ich rynku lokalnym, a ceny takiej usługi kształtowane były przez rynek. W rezultacie nowych regulacji odbiór i zagospodarowanie odpadów stanie się monopolem gminy i zostanie sfinansowane przez wprowadzenie powszechnej opłaty pobieranej przez gminę na ten cel, czyli de facto nowego „podatku śmieciowego".
Wbrew towarzyszącemu nowelizacji marketingowi, ani kształt wprowadzonej regulacji nie jest podyktowany wymogami UE, ani nie rozwiąże ona wszystkich problemów gospodarowania odpadami w Polsce. Pewna natomiast jest zamiana wolnej konkurencji na monopol, konsumenckiej wolności wyboru na urzędniczy etat i niestety stworzenie kolejnej pożywki dla rozwoju korupcji.
Nowa ustawa o odpadach to nie jest tylko śmierć kolejnego rynku. To kolejny krok w rozroście państwa. Małymi krokami państwo proponuje nam oddanie kolejnych obszarów naszej wolności w zamian za jakąś korzyść, przeważnie bezpieczeństwo czy porządek. Korzyść ta nie zawsze jest pewna, za to naszą wolność oddajemy zawsze.
Główne zarzuty
Nowa ustawa budzi sześć podstawowych wątpliwości.