Film dokumentalny Tomasza Siekielskiego "Tylko nie mów nikomu" oraz film fabularny Wojciecha Smarzowskiego "Kler" uzmysłowiły Polakom, jak trudnym i złożonym problemem jest pedofilia w kościele. Pani pomaga ofiarom księży. Od dawna?
W drugiej połowie 2017 r, skontaktował się ze mną rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar z prośbą, żebym pomogła Markowi Lisińskiemu, ówczesnemu prezesowi fundacji „Nie lękajcie się" przygotować się na konferencję międzynarodową organizacji zrzeszającej ofiary pedofili z całego świata. Pomogłam m.in. przetłumaczyć wytyczne episkopatu polskiego dotyczące tego, jak księża mają radzić sobie z ofiarami pedofilii.
I tak moja współpraca z fundacją zaczęła rozwijać się. Razem z posłanką Joanną Scheuring-Wielgus oraz warszawską radną Agatą Diduszko-Zyglewską pracowałam nad kilkoma projektami. W październiku 2018 r. fundacja opublikowała mapę pedofilii w kościele. A w lutym 2019 r. światło dzienne ujrzał raport o naruszeniach prawa świeckiego i kanonicznego przez polskich biskupów, w którym wykazaliśmy, że hierarchowie kościelni chronią sprawców pedofilii. Przekazaliśmy osobiście ten raport papieżowi Franciszkowi.
Aktywnie uczestniczę również w pracach komitetu, utworzonego przez fundację oraz członków Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk, który opracowuje projekt obywatelskiej ustawy o Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia.
Nadzorowałam również powstanie konsorcjum firm prawniczych, które na bieżąco wspierają ofiary. Na początku tego roku fundacja otworzyła centrum pomocy ofiarom, w którym na pełnym etacie pracuje psycholog, jest więc i bezpieczne miejsce, gdzie ofiary mogą się regularnie spotykać i uzyskać pomoc.