Zwrot kosztów przedsądowej pomocy

Należy wprowadzić przepisy nakazujące prowadzenie negocjacji w sprawie spłaty długu przed złożeniem pozwu – uważa adwokat Andrzej Nogal.

Publikacja: 05.05.2014 09:34

Nie ulega wątpliwości, że prowadzenie przedsądowych negocjacji w sprawie zapłaty długu jest w interesie wszystkich uczestników postępowania sądowego. Strony nie ponoszą kosztów postępowania i mają możność zarówno przedstawienia argumentów stronie przeciwnej, jak i zapoznania się z jej stanowiskiem. Jeżeli takie negocjacje prowadzą adwokaci, to na podstawie ich przebiegu mogą ocenić szanse powodzenia w ewentualnym procesie sądowym i nakłonić swoich mocodawców do zawarcia ugody.

Taka ugoda zaś jest wynikiem kompromisu między stronami, co stanowi pewną gwarancję, że będzie realizowana. Wierzyciel odzyska swą należność szybciej, bez konieczności angażowania się w kosztowny proces, dłużnik zaś nie będzie ponosić kosztów przegranego procesu i uzyska możliwość uwzględnienia swoich zastrzeżeń w wynegocjowanej ugodzie.

Nie bez znaczenia jest także fakt, że sprawa taka nie trafi w tryby naszego sądownictwa, które jak wiemy jest na granicy wydolności. Jeżeli zaś już trafi, to sąd otrzyma sprecyzowane stanowiska stron i będzie miał możliwość zapoznania się z pełną argumentacją. Jest to szczególnie ważne w obowiązującym od 2012 r. stanie prawnym, który wymaga przedstawienia pełnego uzasadnienia stanowisk stron już w pozwie oraz odpowiedzi na pozew, i w istotnym stopniu utrudnia przedstawianie nowych dowodów, podnoszenie kolejnych argumentów bądź nawet składanie dalszych pism procesowych.

Dlaczego więc profesjonalne negocjacje prowadzone przez adwokatów są taką rzadkością w naszym obrocie prawnym? Jedną z przyczyn jest okoliczność, że w polskich realiach, nawet zlecając adwokatowi prowadzenie rozmów ze stroną przeciwną, nie ma się pewności, czy druga strona będzie chciała rzeczywiście negocjować w dobrej wierze. Obowiązujące przepisy prawa nie nakładają wprost na wierzyciela obowiązku prowadzenia rozmów z dłużnikiem w sprawie dobrowolnej zapłaty przed złożeniem pozwu w sądzie. Taki obowiązek istniał do 2012 r. w postępowaniu gospodarczym. W myśl uchylonego już art. 479 12 k.p.c. powód obowiązany był dołączyć do pozwu dowód reklamacji lub wezwania do dobrowolnego spełnienia świadczenia. W chwili obecnej obowiązek taki można  wyinterpretować pośrednio z art. 101 k.p.c.  Zgodnie z tym przepisem sąd może nałożyć obowiązek zwrotu kosztów procesu na powoda, jeżeli pozwany nie dał powodu do wytoczenia sprawy i przy pierwszej czynności procesowej uznał żądania pozwu.

Dotyczy to jednak kosztów sądowych. A co z kosztami poniesionymi na pomoc prawną na etapie przedsądowym? Przecież nakład pracy adwokata i koszty jego wynagrodzenia w wypadku zawiłych spraw może być znaczny.

Ze zdziwieniem w tym miejscu skonstatować należy, że w Polsce bardzo rzadko powodowie domagają się od pozwanego pokrycia kosztów przedprocesowych negocjacji.

Podstawy prawnej tego roszczenia upatrywać można w art. 415 k.c. Zgodnie z nim ten, kto wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia, tj. do pokrycia wszystkich związanych z  tym kosztów.

W razie więc, gdy jedna ze stron odmówi podjęcia negocjacji albo też będzie negocjować w złej wierze, będzie można jej postawić zarzut naruszenia art. 415 k.c. w zw. z art. 101 k.p.c. Wartością szkody w tym wypadku będzie wysokość honorarium wynajętego adwokata. Sąd będzie miał przy tym zawsze możliwość miarkowania odszkodowania zgodnie z zasadami ogólnymi, np. proporcjonalnie do stopnia winy i przyczynienia się stron do powstania szkody (art. 362 k.c.).

W tym miejscu zauważyć można, że w innych ustawodawstwach przewidziany jest obowiązek zwrotu kosztów przedprocesowych pomocy prawnej. W Niemczech jest to stawka w wysokości 25 proc. stawki adwokackiej przewidzianej dla danego typu roszczeń.

W tej sytuacji pozostaje skierować apel do ustawodawcy, aby wprowadził wprost do procedury przepis nakazujący stronom prowadzenie negocjacji przed złożeniem pozwu do sądu oraz wprowadził regułę, że stronom należy się zwrot kosztów adwokackich  związanych z wynajęciem adwokata do prowadzenia negocjacji, według zasad przewidzianych dla odpowiedzialności za koszty procesu. Dzięki temu osiągnięta będzie podwójna korzyść: niemała część spraw zakończy się pozasądowymi ugodami, a te, które trafią do sądu, będą już solidnie przygotowane i sąd będzie miał na początku procesu pełne stanowiska stron.

Autor jest warszawskim adwokatem

Nie ulega wątpliwości, że prowadzenie przedsądowych negocjacji w sprawie zapłaty długu jest w interesie wszystkich uczestników postępowania sądowego. Strony nie ponoszą kosztów postępowania i mają możność zarówno przedstawienia argumentów stronie przeciwnej, jak i zapoznania się z jej stanowiskiem. Jeżeli takie negocjacje prowadzą adwokaci, to na podstawie ich przebiegu mogą ocenić szanse powodzenia w ewentualnym procesie sądowym i nakłonić swoich mocodawców do zawarcia ugody.

Pozostało 89% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego