Nienawiść wobec kobiet w Internecie

Erupcję nienawiści w sieci wywołuje najczęściej temat polowań na wilki (na które rząd parokrotnie pozwolił, choć wilki są pod ochroną), ubezpieczeń społecznych oraz polityki.

Publikacja: 07.05.2014 03:00

Anna Nowacka-Isaksson

Anna Nowacka-Isaksson

Foto: materiały prasowe

Nic jednak nie powoduje takich wybuchów agresji jak wypowiedzi kobiet, i to w kwestii równouprawnienia, gwałtów i seksizmu.

Nienawiść wobec kobiet w sieci to przedmiot debaty już od lat kilku. Jej ofiarą na forach Facebooka, na Twitterze, Instagramie i YouTube padają wszyscy: dziennikarki, publicystki, politycy i internautki niecelebrytki, które podejmują feministyczne tematy. Wówczas rusza tsunami agresji, personifikowane niekończącymi się groźbami („mam nadzieję, że cię zgwałci gang imigrantów", „ zdychaj, ty dziwko"), wulgaryzmami i pomówieniami. Niektórzy internauci uważają wręcz, że krytycznie nastawione do patriarchalnego świata kobiety są seksualnie wygłodzone, a z problemem można się uporać tylko jednym sposobem. Przez łóżko. Recenzentkę popołudniówki „Expressen", która zainicjowała debatę nad seksizmem panującym w operze, internauci uraczyli właśnie seksistowskimi komentarzami.

Autorki wystąpień tłumaczą agresję tym, że samce alfa nie są w stanie zrezygnować ze swoich synekur i intratnych posad w społeczeństwie, by udostępnić je kobietom. Mają bowiem wielką potrzebę poczucia władzy, dlatego muszą uciskać kobiety w sieci.

Nie tylko jednak mężczyźni okazują nienawiść w sieci. Niedawno dwie młode dziewczyny zostały skazane za grube pomówienia i obrazę nastolatek, których zdjęcia z komentarzami zamieściły na Instagramie. I nie tylko młodzi nękają. Pewna 70-letnia kobieta o imieniu Birgit zagroziła na Twitterze kulinarnej publicystce po jej wystąpieniu w programie poświęconym polowaniom. Birgit zadała retoryczne pytanie: „Czy miło by ci było, gdyby ktoś cię przeszył kulą przez całe ciało?".

W ubiegłym roku telewizja szwedzka wyemitowała reportaż z serii „Uppdrag granskning": „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet w sieci" (będący aluzją do dzieła Stiega Larssona). W programie wystąpiła 21-letnia Julia, która na Facebooku skrytykowała T-shirt szwedzkiej firmy Hennes & Mauritz  z wizerunkiem amerykańskiej gwiazdy rapu  i aktywisty Tupaca Shakura. Celebryta został zastrzelony w 1996 r., ale wciąż ma miliony fanów. Shakur został skazany za nadużycie seksualne. Na forum społecznym Julia umieściła wpis kwestionujący decyzję H&M lansowania koszulek z motywem Shakura jako czegoś coolowego. Przecież artysta  był sądzony za gwałt, stwierdziła Julia i indagowała: ?czy koszulka z Hagamannen (szwedzkim seryjnym gwałcicielem) byłaby równie usankcjonowana jak ta z Shakurem?

W odpowiedzi zamiast debaty na zszokowaną internautkę spadła lawina inwektyw. Została zasypana groźbami. Internauci namawiali ją, by odebrała sobie życie. „Ty obleśniucho, popełnij samobójstwo". „Znajdę cię i zamorduję".  „Zastrzel się". „ Zamknij mordę , mam nadzieję, że zostaniesz zgwałcona". Grożono jej powieszeniem i ukamienowaniem, pobiciem. „Chcesz być poniżona, bo chętnie nasikam ci w twarz?", sugerował ktoś.  Jeden z  internautów  zauważył, że w Szwecji zabija się zbyt mało osób...

Julia zgłosiła groźby na policję. Policja najpierw jednak  sprawę oddaliła, by następnie ją podjąć.

Na telewizyjny reportaż zareagowali również premier i minister sprawiedliwości, którzy zapowiedzieli  działania dla stworzenia lepszego klimatu w sieci. Dostrzegli też konieczność zaostrzenia legislacji, by umożliwiła częstszego sądzenie za przestępstwa w internecie. Po emisji programu postawiono grupie młodzieży pytanie, co zrobić, by uniknąć ataków nienawiści w sieci. Nie bądź na niej aktywny – brzmiała rada. W opinii młodzieży policja po przyjęciu zgłoszenia pogróżek powinna bez zwłoki zająć się wykryciem przestępcy. Każde poważne potraktowanie gróźb przyczyni się do zmniejszenia liczby przestępstw na tym tle, zaopiniowała.

Zdaniem ekspertów agresji się nie pokona większą ilością ustaw, surowszą penalizacją, czy publicznym eksponowaniem sprawców na palu wstydu, tak jak to czynią w swoich programach ścigający ich dziennikarze. Rozwiązanie tkwi w zaktywizowaniu samych internautów, w reagowaniu na przestępstwa w sieci w komentarzach, blogach, na forach społecznych. Ważne jest ponadto zgłaszanie gróźb na policję za każdym razem, gdy ktoś jest na nie narażony.

Zważywszy, że wśród agresorów w sieci dominują sadyści, psychopaci  i manipulatorzy, warto napominanie do zawiadamiania policji o przestępstwach potraktować jak imperatyw. Inna sprawa,  czy szwedzka policja ma czas i środki na ich ściganie.

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rz" w Szwecji

Nic jednak nie powoduje takich wybuchów agresji jak wypowiedzi kobiet, i to w kwestii równouprawnienia, gwałtów i seksizmu.

Nienawiść wobec kobiet w sieci to przedmiot debaty już od lat kilku. Jej ofiarą na forach Facebooka, na Twitterze, Instagramie i YouTube padają wszyscy: dziennikarki, publicystki, politycy i internautki niecelebrytki, które podejmują feministyczne tematy. Wówczas rusza tsunami agresji, personifikowane niekończącymi się groźbami („mam nadzieję, że cię zgwałci gang imigrantów", „ zdychaj, ty dziwko"), wulgaryzmami i pomówieniami. Niektórzy internauci uważają wręcz, że krytycznie nastawione do patriarchalnego świata kobiety są seksualnie wygłodzone, a z problemem można się uporać tylko jednym sposobem. Przez łóżko. Recenzentkę popołudniówki „Expressen", która zainicjowała debatę nad seksizmem panującym w operze, internauci uraczyli właśnie seksistowskimi komentarzami.

Pozostało 81% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego