Akt kreujący małżeństwo niewątpliwie należy do najważniejszych w życiu każdego z nas. Wynika to z fundamentalnej wagi skutków tego, co zostało przez oboje małżonków powzięte i dodatkowo w uroczystej formie zakomunikowane. Ten akt bowiem prawnie i obyczajowo w jednej chwili radykalnie zmienia dotychczasowe życie każdego z małżonków, tworząc nową jakość prawną – rodzinę.
Każde z nowożeńców uroczyście przyrzeka, że uczyni wszystko, aby ich małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe. Można więc powiedzieć, że od tego momentu małżonkowi nie wolno uczynić nic, co osiągnięcie owych wartości by oddalało bądź uniemożliwiało.
Ma być zgodne, ?szczęśliwe i trwałe
Prawa i obowiązki małżeńskie to, najkrócej rzecz ujmując, bezterminowe zobowiązanie do wspólnego pożycia, wzajemnej pomocy, wierności i współdziałania dla dobra rodziny, tyle że bez sankcji ich przymusowego wykonania.
Wydaje się jednak, że jakąś miarę ich wypełniania trzeba przyjmować. Owa miara zachowań musi mieć obiektywny charakter. Wykluczyć bowiem trzeba osobiste przekonania i wyniesione np. z domu nawyki małżonka mniej czy bardziej sprzeczne z zachowaniami dominującymi w naszym kręgu kulturowym.
Przyjmując, że małżeństwo stanowi w zasadzie dożywotni osobisty związek dwojga osób, wyrażający się ich wspólnotą emocjonalną, fizyczną oraz ekonomiczną, z uwagi na jego charakter wykonywanie praw i obowiązków względem małżonka cechować musi najwyższa staranność równa staranności w prowadzeniu własnych spraw.