Cezary Grabarczyk to szósty minister sprawiedliwości w ciągu siedmiu lat

W ciągu siedmiu lat mamy szóstego ministra sprawiedliwości. I jakby wszystko zaczynało się od nowa. Bo zdążyłem już się przyzwyczaić do pewnej prawidłowości.

Publikacja: 24.09.2014 10:45

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

Otóż każda zmiana na tym stanowisku uruchamia nowy, szeroki front wyciągania wymiaru sprawiedliwości z zapaści. Reformy generalnej, opartej na niepodważalnych statystycznych danych, raportach Banku Światowego, OECD itd., i tej wywołanej nieprzemyślanymi działaniami poprzednika. Przykład likwidacji sądów jest dobrą tego ilustracją.

W poniedziałek odchodzący minister Marek Biernacki powiedział, że jest zadowolony ze swojej misji w resorcie.

„Odchodzę spełniony, bo bardzo dużo udało się zrobić. Przyjętych ustaw jest bardzo dużo – to zmieni Polskę" – mówił, czekając na nowego ministra przed wejściem do gmachu resortu.

To znamienne słowa dla odchodzącego ministra.

W podobnym tonie wypowiadali się wcześniej Jarosław Gowin oraz wielu, wielu jego poprzedników.

Bo tak się już utarło, że liczba projektów i pozostawionych zmian była i jest miarą wartości, sukcesów odchodzących ministrów, złotą cegiełką, którą dołożyli do budowy wspaniałego pałacu sprawiedliwości.

To zasmucające podejście, pokazujące, jak bardzo brakuje nam ciągłości zamierzeń władzy, co szczególnie widać w legislacji. Niezwykle rzadko reformy są prowadzone w sposób przemyślany, długofalowy, konsekwentny i przekazywane kolejnym rządom (a nawet kolejnym ministrom z tego samego ugrupowania). Jest trochę tak, jakby przed każdym nowym ministrem leżała tylko biała kartka papieru, którą musi zapełnić na własne konto, rachunek. W efekcie rezygnuje z działań już zaczętych przez poprzednika albo odwraca, poprawia je. Bo wymiar sprawiedliwości dla reformatorów to obszar wręcz idealny.

Taka refleksja przyszła mi do głowy, gdy przysłuchiwałem się się radiowej dyskusji o ważnych zadaniach, które stoją przed nowo powołanym ministrem sprawiedliwości Cezarym Grabarczykiem. Czy pójdzie drogą swoich poprzedników? Pytanie na razie pozostaje otwarte.

Zapraszam do lektury najnowszej „Rzeczy o Prawie".

Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Długi weekend konstytucyjny
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: Konstytucja 3 maja, czyli zamach stanu, który oddał głos narodowi
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Przedsiębiorcy niczym luddyści
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Szef Służby Więziennej w roli kozła ofiarnego
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Ryzyka planu na neosędziów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne