Już w 1803 r. od orzeczenia precedensowego w sprawie Marbury przeciwko Madison sądy amerykańskie zaczęły badać zgodność obowiązujących aktów prawnych z konstytucją.
Amerykański precedens sprzed ponad 200 lat w drugiej połowie XX w. stał się standardem w demokratycznych państwach prawnych.
Kontrola konstytucyjności prawa ma ograniczyć swobodę ustawodawczą. Chodzi o to, aby pochodząca z wyborów parlamentarna większość respektowała przy tworzeniu norm zasady ustrojowe i konstytucyjne wartości stanowiące fundament, na którym opiera się Rzeczpospolita Polska. Czuwać nad tym muszą wszystkie podmioty zaangażowane w proces stanowienia prawa. Ostateczny głos w ocenie konstytucyjności obowiązującego prawa należy jednak do Trybunału Konstytucyjnego (art. 188 pkt 1–3 Konstytucji RP). Jego orzeczenia mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne (art. 190 ust. 1). Przed Trybunałem powinna następować wszechstronna wymiana argumentów w dialogu prowadzonym przez uczestników danego postępowania. Każde rozstrzygnięcie Trybunału powinno być odbierane nie w konwencji „kto wygrał, a kto przegrał sprawę", ale w konwencji „wygrała konstytucja".
Konstytucja zawiera – jak była mowa – zasady i wartości, na których powinien opierać się cały porządek prawny. Dlatego większość jej postanowień jest lapidarna i odpowiada temu, co w doktrynie prawa określa się jako klauzula generalna lub zwroty niedookreślone. Wartości zawarte w konstytucyjnych normach, podczas stosowania mogą wchodzić ze sobą w kolizje czy nawet konflikty. Rozstrzyganiu tych kolizji czy konfliktów poświęcone są kolejne narady sędziów Trybunału przygotowujących się do rozprawy. Chodzi o wypośrodkowanie różnych racji, znalezienie w danej sprawie złotego środka. Zostanie on poddany weryfikacji na publicznej rozprawie.
Każde orzeczenie Trybunału powinno optymalizować realizację wchodzących w grę zasad i wartości konstytucyjnych na tyle, na ile pozwalają istniejące możliwości prawne i faktyczne. Wymaga to od sędziów nie tylko absolutnej apolityczności i aideologiczności, ale i odpowiedniego przygotowania prawniczego oraz interdyscyplinarnego.