Nie ma bowiem polisy od wszystkich ryzyk. Z całego pakietu różnych oferowanych mu form ochrony jego firmy powinien jednak zainteresować się polisami, które obejmują park maszynowy. Chodzi oczywiście o maszyny, narzędzia, linie produkcyjne, komputery, serwery, urządzenia peryferyjne i inny sprzęt służący kontynuowaniu produkcji czy świadczeniu usług.
Ubezpieczenia z pewnością nie wpłyną na lepszą pracę i niezawodność urządzeń działających w przedsiębiorstwie. Pozwalają jednak na sfinansowanie możliwie najszybszego usunięcia awarii, a nawet na zakup sprawnych urządzeń czy maszyn zamiast tych, które zostały uszkodzone. Przedsiębiorca musi być przygotowany na przykre niespodzianki, które sprawić mogą jego zasoby technologiczne.
Warto, by wiedział też, czym dla ubezpieczycieli są awarie. To zdarzenia, które wynikają z przyczyn wewnętrznych, czyli oderwania ruchomej części urządzenia, siły odśrodkowej, wybuchu, przegrzania, braku smarowania itp. Takie szkody z zasady akceptują ubezpieczyciele. O innych warto dyskutować z nimi i ustalić w trakcie negocjacji możliwie szeroki zakres ubezpieczenia awarii wstrzymujących produkcję. To zawsze są straty pieniędzy dla przedsiębiorstwa. Dobra polisa może je ograniczyć do minimum. Warto więc z niej skorzystać.
Na co się godzić w rozmowach z zakładem ubezpieczeń przekonuje Paweł Sikora w tekście na kolumnie „Co zrobić, aby uszkodzenie maszyny w firmie nie było kosztowne".
Zapraszam do lektury także innych tekstów w najnowszym numerze „Prawo w Biznesie".