Reklama

Zanim wybulimy kasę dla Ukrainy

Kiedy władza mordowała ludzi na kijowskim Majdanie, zmieniłem sobie zdjęcie profilowe na Facebooku na ukraińską flagę.

Aktualizacja: 25.02.2014 19:17 Publikacja: 25.02.2014 19:16

Robert Gwiazdowski

Robert Gwiazdowski

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzin?ski Robert Gardzin?ski

Bo, bez względu na to, co myślę o protestujących i naszych politykach ich wspierających, nie można siedzieć cicho, jak za ścianą mordują sąsiadów. Ale teraz słyszę, że mam jeszcze wybulić forsę na pomoc dla sąsiadów. W jakiejś zbiórce już uczestniczyłem, ale politycy zabiorą mi, żeby zrobić coś według swojego widzimisię. A na interesach z Ukrainą zazwyczaj wychodzimy jak Zabłocki na mydle.

Zaczęło się od słynnej pieremyczki – gazociągu, który chciał wybudować Gazprom na terenie Polski z Białorusi na Słowację i Węgry omijającego Ukrainę. Myśmy się nie zgodzili, to Gazprom zbudował Nord Stream omijający i Ukrainę, i Polskę. Potem był rurociąg Odessa-Brody. To, czy ropa kaspijska mogłaby nim popłynąć z Odessy do Płocka i Gdańska, zależy od sytuacji na globalnym rynku ropy, a nie od samych Ukraińców. Sprawie nie pomogło, że uparcie chcieliśmy zrobić z niej projekt antyrosyjski. Więc rurociągiem płynie ropa rosyjska do Odessy.

Ukraińcy mogą się nam teraz zrewanżować. Zanim wyciągniemy od polskich podatników pieniądze na... budowę linii kolejowej omijającej Polskę. W jaki sposób?

Otóż w 2012 roku wydaliśmy ponad 60 milionów złotych na rozbudowę terminalu przeładunkowego w Sławkowie leżącego na styku najdalej na zachód wysuniętego odcinka linii kolejowej o szerokim rozstawie toru (1520 mm) i linii normalnotorowej (1435mm). Miał się wpisywać w rozwój transportu kontenerowego między Dalekim Wschodem i krajami Wspólnoty Niepodległych Państw a Unią Europejską. Ale przecież od 2007 roku było wiadomo, że Rosja stara się pociągnąć szerokie tory do samego Wiednia przez Ukrainę i Słowację – omijając Polskę. Linia ma przecinać terytorium Słowacji, gdzie „szerokie tory" dochodzą już do Koszyc, 89 km od granicy z Ukrainą. Teraz mają zostać przedłużone do Bratysławy, a stamtąd do Wiednia. Dołączyć do projektu planują Włosi i Niemcy. Włosi myślą o budowie odgałęzienia szerokiego toru z Wiednia nad Morze Adriatyckie. Koleje niemieckie – te, które kupiły już działającą w Polsce konkurentkę PKP Cargo, spółkę PCC – też są zainteresowane, żeby nie musieć robić przeładunków w Wiedniu. W pewnym momencie Słowacy zapowiedzieli wycofanie się z projektu, ale pewnie dostali, co chcieli, i już im przeszło. Została Ukraina.

Ukraińcy mają więc teraz okazję zrewanżować się nam za solidarność i za wcześniejsze zablokowanie pieremyczki. Oczywiście tego ?nie zrobią, ale nasi politycy wyrywający się z pieniędzmi na pomoc Ukrainie pewnie nie wiedzą, że w ogóle mamy taki problem.

Reklama
Reklama

Autor jest adwokatem, profesorem prawa, prezydentem Centrum im. Adama Smitha

Bo, bez względu na to, co myślę o protestujących i naszych politykach ich wspierających, nie można siedzieć cicho, jak za ścianą mordują sąsiadów. Ale teraz słyszę, że mam jeszcze wybulić forsę na pomoc dla sąsiadów. W jakiejś zbiórce już uczestniczyłem, ale politycy zabiorą mi, żeby zrobić coś według swojego widzimisię. A na interesach z Ukrainą zazwyczaj wychodzimy jak Zabłocki na mydle.

Zaczęło się od słynnej pieremyczki – gazociągu, który chciał wybudować Gazprom na terenie Polski z Białorusi na Słowację i Węgry omijającego Ukrainę. Myśmy się nie zgodzili, to Gazprom zbudował Nord Stream omijający i Ukrainę, i Polskę. Potem był rurociąg Odessa-Brody. To, czy ropa kaspijska mogłaby nim popłynąć z Odessy do Płocka i Gdańska, zależy od sytuacji na globalnym rynku ropy, a nie od samych Ukraińców. Sprawie nie pomogło, że uparcie chcieliśmy zrobić z niej projekt antyrosyjski. Więc rurociągiem płynie ropa rosyjska do Odessy.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Adam Bodnar ofiarą polityki, w której nie ma miejsca na kompromis
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Prekonstrukcja rządu. Jak Donald Tusk może jeszcze uratować władzę
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Protesty antyimigranckie, czyli czy górale zatęsknią za arabskimi turystami?
Opinie polityczno - społeczne
„To byli i są nasi chłopcy”. Widzieliśmy wystawę w Muzeum Gdańska
Opinie polityczno - społeczne
Niezauważalne sukcesy rządu. Dlaczego ekipa Donalda Tuska sprzedaje tylko złe wiadomości?
Reklama
Reklama