Europejski szczyt w sprawie obronności i wsparcia dla Ukrainy to bez wątpienia ważny krok w stronę strategicznej autonomii Europy, koncepcji przedstawionej niegdyś przez Emmanuela Macrona i w pewnym stopniu zlekceważonej przez jego unijnych partnerów. Sytuacja jednak, jak to w polityce bywa, się zmienia i to, co było dla jednych wizjonerskie, a dla innych przedwczesne, powoli wchodzi w sferę realiów.
Od razu pragnę zastrzec: strategiczna autonomia Europy nie powinna, przynajmniej na dziś, wykluczać fundamentalnej roli, jaką w kwestii obronności Europy odgrywały i możliwe, że wciąż będą odgrywać Stany Zjednoczone. Gra, którą prowadzi administracja Donalda Trumpa, jest wciąż niejasna. Więcej tu mamy pytań niż odpowiedzi i dopiero kolejne tygodnie i miesiące pokażą, jak ważna jest dla Trumpa kwestia europejskiego bezpieczeństwa i obecność USA w NATO.
Czytaj więcej
Przywódcy państw UE poparli w czasie czwartkowego szczytu plany zwiększenia wydatków na obronność i dalszego wspierania Ukrainy. Po tym jak Donald Trump wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy w Europie narastają obawy, że jeśli wojna Rosji z Ukrainą zakończy się zwycięstwem Władimira Putina, kolejnym celem Moskwy może stać się państwo UE.
Czy Waszyngton zdradzi Kijów i postawi na Moskwę? Czy – przeciwnie – po podpisaniu umowy „surowcowej” da Ukrainie realne gwarancje bezpieczeństwa? Niezależnie jednak od biegu wypadków Europa nie ma już alternatywy –musi w najlepszym swoim interesie podjąć decyzje o wzmocnieniu zasobów obronnych i przygotować się do misji stabilizacyjnej po zawieszeniu broni. O kwestii pierwszej rozmawiano w Brukseli, sprawa druga, choć już jest w fazie eksperckich analiz, dopiero przed nami.
Jak może wyglądać europejska misja w Ukrainie? Generał Ben Hodges zdradza pierwsze konkrety
To, jak może wyglądać europejska misja stabilizacyjna bez czynnego udziału Amerykanów, przedstawił na stronach Centrum Analiz Polityki Europejskiej (Center for European Policy Analysis; CEPA) emerytowany amerykański generał Ben Hodges, weteran wojen w Iraku i Afganistanie oraz były głównodowodzący sił zbrojnych USA w Europie. Zdaniem Hodgesa Ukraina potrzebuje europejskich sił pokojowych w trybie natychmiastowym. Mogłoby to zapewnić jej bezpieczeństwo i wytworzyć sytuację równowagi w negocjacjach pokojowych.