Reklama

Mariusz Janik: Twarz, mobilizacja, legitymacja, eskalacja

Wojna Iranu z Izraelem to konflikt abstrakcyjny. Nie chodzi w nim o zdobycze terytorialne czy nawet o jakąś widoczną przewagę. Taka wojna może trwać wiecznie, ale też nigdy nie przekroczy granic rozsądku.

Publikacja: 16.04.2024 04:30

Mariusz Janik: Twarz, mobilizacja, legitymacja, eskalacja

Foto: AFP

W pierwszej kolejności można by rzec, że chodzi o zachowanie twarzy. Zwłaszcza po stronie Iranu, który samozwańczo namaścił się kiedyś na lidera świata muzułmańskiego i jego obrońcę. Tymczasem w ostatnich latach nie był w stanie nie tylko obronić Palestyńczyków, ale też kiepsko mu szło z ocaleniem życia własnych naukowców związanych z rodzimym programem nuklearnym, zabitego przez Amerykanów legendarnego generała Kasema Sulejmaniego czy ostatnio – kilku wysokiej rangi wojskowych, którzy zginęli w przypisywanym izraelskim agentom zamachu w Damaszku.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Dziedzictwo Jerzego Giedroycia
Reklama
Reklama