Karol Trzaska, Fundacja Cyfrowy Obywatel: Wybory prezydenckie online to zły pomysł

Wybory prezydenckie nie mogą być testem bezpieczeństwa systemu głosowania przez internet – w sposób zbyt istotny wpływają na funkcjonowanie państwa, aby ryzykować możliwość ich sfałszowania. A już z pewnością nie mogą być one pierwszym przypadkiem zastosowania takiej metody.

Publikacja: 22.02.2024 03:00

Karol Trzaska, Fundacja Cyfrowy Obywatel: Wybory prezydenckie online to zły pomysł

Foto: Adobe Stock

W koalicji rządowej rozważana ma być możliwość wprowadzenia wyborów online dla Polonii. Argument „za” jest jeden: więcej oddanych głosów na kandydatów aktualnie rządzących partii politycznych. Argumentów „przeciw” jest z kolei wiele: trudność zapewnienia bezpieczeństwa systemu informatycznego, anonimowości głosowania czy też zapobiegania sfałszowaniu wyborów.

Czytaj więcej

Ta grupa wyborców ma głosować przez internet. Sprawdzianem wybory prezydenckie

Najbezpieczniejsze głosowanie: kartka papieru i urna

Demokracja nie istnieje bez poprawnie przeprowadzanych wyborów oraz bez zaufania obywateli do państwa. Tradycyjny system oddawania głosu w wyborach, polegający na odbieraniu karty do głosowania i wrzucaniu jej do urny wyborczej bez konieczności podpisywania się, jest sprawdzony od wielu lat i daje największą gwarancję wiarygodności tego procesu. Zapewnia on anonimowość, a osoby pracujące w komisjach wyborczych dbają o poprawność głosowania i brak fałszerstw. Ta metoda jest prosta i przejrzysta. W toku wielu lat zachodnie demokracje potwierdziły bezpieczeństwo tego sposobu oddawania głosów.

Wybory muszą być najbezpieczniej przeprowadzonym procesem w demokratycznym kraju. Z kolei głosowanie online dodaje kolejne poziomy skomplikowania tego procesu, które mogą być (i prawdopodobnie byłyby) źródłem zagrożeń.

Zaufanie do demokracji mogłoby zostać podważone

Każde oprogramowanie zawiera błędy, a wiele z tych błędów mogłoby być wykorzystanych przez wrogie Polsce państwa do ingerencji w proces demokratyczny naszego kraju. Nawet jeżeli taki system będzie odpowiednio bezpieczny przy nadchodzących wyborach, to nie mamy gwarancji, że tak będzie w kolejnych. Ponadto często o zagrożeniach cyberbezpieczeństwa dowiadujemy się dopiero po fakcie naruszenia zabezpieczeń. W takiej sytuacji łatwo mogłoby dojść do podważenia zaufania obywateli oraz inwestorów – zarówno krajowych, jak i zagranicznych – do państwa, co z kolei mogłoby prowadzić do poważnego kryzysu politycznego i gospodarczego. W sytuacji, gdy podczas tradycyjnego głosowania pojawiają się wątpliwości co do prawidłowości sposobu liczenia głosów, istnieje możliwość ich ponownego przeliczenia.

Natomiast w przypadku głosowania przez internet, przy zachowaniu anonimowości głosowania, nie mamy sposobu zweryfikowania, czy liczby zawarte w tabelach baz danych odzwierciedlają rzeczywiście oddane głosy, czy też mogły zostać zmodyfikowane przez wrogą organizację lub państwo.

Czytaj więcej

Zaskakujące dane o atakach hakerskich w Polsce

Ponownie pojawia się kwestia wiarygodności takiego głosowania. Nawet przy założeniu, że wszystko przebiegło zgodnie z planem, ryzyko naruszeń mogłoby służyć jako uzasadniony argument dla przegranej partii politycznej do kwestionowania wyników wyborów. To z kolei mogłoby osłabić zaufanie do instytucji państwowych wśród znaczącej grupy obywateli popierających tę partię. Szczególnie jeżeli takie wybory wygrałaby partia aktualnie utrzymująca władzę.

Jak zapewnić anonimowość głosowania online

Jedną z podstawowych zasad głosowania w naszym porządku prawnym jest jego tajność. Zachowanie tajności w przypadku wyborów online stoi jednak pod znakiem zapytania. System, z którego wyborca miałby korzystać, musi weryfikować jego tożsamość i wygenerować token uwierzytelnienia. Jest to jedno z miejsc, które mogłyby być źródłem braku anonimowości. Jednak jeśli system nie zachowywałby danych użytkownika, to możliwe byłoby zapewnienie, że głos oddany w taki sposób jest głosem oddanym anonimowo. Z taką anonimowością wiążą się jednak inne problemy. Jeżeli nie wiążemy w żaden sposób oddanego głosu z danymi użytkownika, to nie mamy możliwości zapewnienia, że oddany głos nie został dopisany lub zmieniony przez wrogą nam organizację. W przypadku głosowania tradycyjnego takie zapewnienie jest dokonywane przez fizycznie istniejące karty do głosowania, które są pilnowane przez członków komisji wyborczych. W przypadku głosowania online takiej możliwości bez wyłączenia anonimowości nie mamy.

Czytaj więcej

Katarzyna Kucharczyk: Ataków będzie coraz więcej, przegrywamy z hakerami

Wybory prezydenckie w sposób zbyt istotny wpływają na funkcjonowanie państwa, aby wprowadzać w nich głosowanie online. A już z pewnością nie mogą być one pierwszym przypadkiem zastosowania takiej metody. Jeżeli politycy chcą wprowadzić wybory online, to powinni taki system przetestować w mniej doniosłych politycznie głosowaniach. Tytułem przykładu: do wyborów do jednostek pomocniczych gmin, takich jak rady dzielnic czy osiedli. Jednak wybory na poziomie parlamentarnym czy prezydenckim wiążą się z wyłonieniem władz zbyt kluczowych dla funkcjonowania państwa, aby ryzykować możliwość ich sfałszowania. Cyfrowe głosowanie – szczególnie gdy jest wprowadzane po raz pierwszy na takim szczeblu – nie daje pewności co do wiarygodności całego procesu.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?