Marek A. Cichocki: Pękanie kordonu sanitarnego w Europie

Nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego mogą stać się dla zwolenników partii antyestablishmentowych momentem przełomowym. Na swoje szanse liczą takie partie jak Bracia Włosi, Alternatywa dla Niemiec, Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, Szwedzcy Demokraci, holenderska Partia Wolności czy słowacka SMER.

Publikacja: 22.01.2024 03:00

Zwycięstwo w wyborach Geerta Wildersa (na zdjęciu) i jego Partii Wolności oraz możliwość współtworze

Zwycięstwo w wyborach Geerta Wildersa (na zdjęciu) i jego Partii Wolności oraz możliwość współtworzenia rządu w Holandii to kolejny przykład przełamywania kordonu sanitarnego

Foto: REMKO DE WAAL / ANP / AFP

Zwolennicy liberalnej demokracji w Europie dość dawno już, gdzieś od czasu kryzysu finansowego, porzucili przekonanie, że skonsolidowany system polityczny można utrzymać drogą konsensualną. W sytuacji rosnącej polaryzacji i społecznego poparcia dla partii definiujących się w opozycji do establishmentu w wielu europejskich stolicach górę wzięła tak zwana strategia kordonu sanitarnego, a więc odseparowania od udziału we władzy tych, których uznaje się za zagrożenie dla demokracji i państwa.

Wydaje się jednak, że ta strategia zaczyna poważnie się kruszyć. We Włoszech nie powstrzymała ona przecież powstania rządu Giorgi Meloni, stojącej na czele partii Bracia Włosi, ani w Szwecji rządu Ulfa Kristerssona popieranego przez Szwedzkich Demokratów. Zwycięstwo w wyborach Geerta Wildersa i jego Partii Wolności oraz możliwość współtworzenia rządu w Holandii to kolejny przykład przełamywania kordonu sanitarnego, do którego trzeba dorzucić jeszcze niedawne zwycięstwo Roberta Fico i jego partii SMER na Słowacji.

Wszystko to można było jednak traktować jeszcze jako „wypadki przy pracy” i pocieszać się tym, że skonsolidowana wokół Francji i Niemiec Unia Europejska będzie mogła dalej podążać wytyczonym torem. Jednak coraz bardziej odczuwalne społecznie skutki polityki klimatycznej Brukseli, niekończący się kryzys migracyjny, wreszcie wojna w Ukrainie sprawiają, że nawet we Francji i w Niemczech coraz trudniej jest utrzymać strategię kordonu sanitarnego. Kolejne badania francuskiej i niemieckiej opinii publicznej pokazują, że zarówno Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, jak i Alternatywa dla Niemiec (AfD) przestają być traktowane jako polityczni pariasi i zwiększa się akceptacja dla ich udziału we władzy. Wraz z tym rośnie także wyborcze poparcie. Wyraźnie pojawia się też obawa, że zbliżające się w 2024 roku wybory do Parlamentu Europejskiego mogą stać się dla zwolenników partii antyestablishmentowych jakimś znaczącym momentem przekroczenia psychologicznej bariery.

Czytaj więcej

Odebrać prawa wyborcze, by nie było premiera z AfD. Kto popiera petycję ws. Björna Höckego

Załamywanie się strategii kordonu sanitarnego przynosi już pewne widoczne skutki. Z jednej strony partie centroprawicowe próbują odzyskać wyborców, decydując się na ostrzejszy kurs w sprawie migracji i wycofując się z bardziej radykalnych celów polityki klimatycznej. Z drugiej jednak rośnie pokusa, by po prostu zdelegalizować tych, których nieskutecznie objęto kordonem.

Marek A. Cichocki

Autor jest profesorem Collegium Civitas


Zwolennicy liberalnej demokracji w Europie dość dawno już, gdzieś od czasu kryzysu finansowego, porzucili przekonanie, że skonsolidowany system polityczny można utrzymać drogą konsensualną. W sytuacji rosnącej polaryzacji i społecznego poparcia dla partii definiujących się w opozycji do establishmentu w wielu europejskich stolicach górę wzięła tak zwana strategia kordonu sanitarnego, a więc odseparowania od udziału we władzy tych, których uznaje się za zagrożenie dla demokracji i państwa.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: PiS znowu wygra? Od Donalda Tuska i sił proeuropejskich należy wymagać więcej
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nowy wielkomiejski fetysz. Jak „Chłopki” stały się modnym gadżetem
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Czarnecki: Z list KO i PiS bije bolesna prawda o Parlamencie Europejskim
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Haszczyński: Bombowe groźby Joe Bidena. Dlaczego USA zmieniają podejście do Izraela?
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Kto nie z nami, ten z Putinem? Radosław Sikorski sięga po populizm i demagogię