PiS przechodzi do opozycji jako silna i bogata partia, na którą głosowało 6,3 mln Polaków. To potężny rząd dusz i możliwości oddziaływania społecznego.
Formacja Kaczyńskiego jest syta, zabezpieczona i przygotowana na ciężkie czasy. 25,9 mln zł – tyle PiS dostanie rocznie subwencji. To rekordowa suma, którą partia nie będzie musiała się dzielić z Suwerenną Polską i Partią Republikańską, bo nie zawiązały formalnej koalicji wyborczej. Ponadto ludzie Kaczyńskiego wciąż są poumieszczani w państwowych firmach, a dzięki korzystnym umowom odprawy starczą wielu na dostatnie życie. Na głód i chłód nikt z PiS nie zostanie wystawiony. Część znajdzie pracę w KNF, NBP czy w Kancelarii Prezydenta. Kaczyński nie da swoim ludziom umrzeć i daje im coś cennego: nadzieję, że PiS może wrócić do władzy.
Czytaj więcej
Politycy PiS nadal liczą, że prezydent Duda wskaże Mateusza Morawieckiego jako premiera - mówił w...
PiS już rozgrywa przeciwników, którzy się podkładają. Przeciągające się negocjacje, przecieki, wielogłos programowy sprawiają wrażenie, jakby obecna opozycja pokłóciła się, zanim jeszcze zaczęła rządzić. Debata o rotacyjnym marszałku Sejmu tylko pomaga PiS. – To dziwne, że rozważa się osobę, która nigdy nie była posłem. Czarzasty ma większe doświadczenie – powiedział w Radiu ZET Michał Dworczyk, były szef KPRM, o Szymonie Hołowni. Opozycja za dużo czasu poświęca sobie i mówieniu o stanowiskach.
Do wyborów europejskich rozpad PiS nie grozi
Andrzej Duda również długofalowo nie będzie wspierał opozycji. Marcin Mastalerek, nowy szef Kancelarii Prezydenta, wie, jak grać, żeby wygrać, co pokazał już w 2015 roku w wyborach parlamentarnych i 2020 w wyborach prezydenckich. Jarosław Kaczyński prędzej czy później zrozumie, że Mastalerek jest silną bronią na opozycję, której prezes nie ma w swoim arsenale partyjnym. Donald Tusk popełni duży błąd, ignorując Mastalerka, a Kaczyński jeszcze większy. Pałac Prezydencki może wizerunkowo napsuć krwi rządowi Tuska.