Reklama
Rozwiń

Michał Szułdrzyński: Tak prowadzoną wojnę o pamięć z Izraelem na pewno przegramy

Jeśli ktoś uważał, że finał Eurowizji nie jest w stanie doprowadzić do kolejnego sporu polsko-izraelskiego, był w błędzie. Okazało się bowiem, że może on wybuchnąć na nowo z byle powodu.

Publikacja: 22.05.2023 14:16

Ministrowie edukacji Polski i Izraela podpisujący deklarację w sprawie wizyt młodzieży izraelskiej w

Ministrowie edukacji Polski i Izraela podpisujący deklarację w sprawie wizyt młodzieży izraelskiej w Polsce i młodzieży polskiej w Izraelu

Foto: MEiN

Tym razem zaczęło się od finalistki z Izraela Noi Kirel, która ciesząc się, że dostała najwyższą notę od polskich jurorów, stwierdziła: „Otrzymanie 12 punktów od Polski po tym, jak prawie cała rodzina Kirelów została tam zamordowana podczas Holokaustu, jest wielkim osiągnięciem”.

Wystarczy sięgnąć do wywiadów Kirel, by odkryć, że jej matka pochodzi z rodziny Żydów marokańskich, zaś ojciec – austriackich, których większość zginęła w obozie Auschwitz. Między Anschlussem a początkiem II wojny światowej w wyniku prześladowań z Austrii uciekło dwie trzecie spośród liczącej prawie 200 tys. osób diaspory. Ci, którzy pozostali, byli zamykani do gett, deportowani do obozów zagłady na terytorium okupowanej przez Niemcy Polski, ginęli też w egzekucjach na miejscu. Szacuje się, że w Zagładzie zginęło 65 tys. austriackich Żydów.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze
analizy
Michał Kolanko: Dlaczego Szymon Hołownia nie gra w wyborczy scenariusz PO?