Aktualizacja: 08.04.2016 22:15 Publikacja: 07.04.2016 20:21
Z początkiem marca na prestiżowym Uniwersytecie w Sydney zorganizowany został panel dyskusyjny. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że australijscy akademicy poczuli palącą potrzebę przeanalizowania aktualnej sytuacji politycznej pewnego kraju oddalonego od Australii o prawie 16 tys. km.
Tematem debaty była Polska, a dokładniej polska demokracja. Wydarzenia ostatnich czterech miesięcy, które nastąpiły po objęciu władzy przez prawicową partię Prawo i Sprawiedliwość, nie tylko z sukcesem przyciągnęły uwagę opinii publicznej na Antypodach (co jest zjawiskiem niezwykłym, zważywszy na fakt, że właśnie trwało australijskiej lato. Okres w którym, dobrze wychowany mieszkaniec Australii nie porusza tematów innych niż grillowanie, picie i surfing), ale wręcz zakłóciły wakacyjny spokój niektórych środowisk społecznych.
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji w now...
Pierwsze słowa papieża Leona XIV, wypowiedziane w doskonałym włoskim języku prawie bez obcego akcentu, były prze...
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas