Michał Kolanko: Opozycyjne szachy jeszcze potrwają

Ostateczny układ sił sejmowej opozycji będzie ucierał się najpewniej do ostatniego - możliwego politycznie - momentu.

Publikacja: 30.01.2022 21:00

W sejmowych kuluarach krąży informacja, że Tusk będzie dążył w najbliższym czasie do „reintegracji”

W sejmowych kuluarach krąży informacja, że Tusk będzie dążył w najbliższym czasie do „reintegracji” Platformy i Nowoczesnej (na zdjęciu przewodniczący PO z Adamem Szłapką, szefem Nowoczesnej)

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Co zmieni nowy rok w opozycyjnym układzie sił? Na pierwszy ogień idzie program – chociaż w samej sejmowej opozycji widać też nowe trendy polityczne. Ubiegły weekend przyniósł bowiem dwie konwencje programowe. PO opowiadała o odpornym państwie i przedstawiała pomysły dotyczące szeroko pojętego bezpieczeństwa. Od pomysłów na zmianę RCB (Rządowe Centrum Bezpieczeństwa) po kwestie ekologii i bezpieczeństwa w sieci. Trzeba odnotować, że pakiet propozycji przedstawiali młodzi posłowie i posłanki Platformy, jak Arkadiusz Myrcha czy Marta Golbik. Kolejne kongresy mają odbywać się co kilka tygodni. Również Lewica przedstawiła w sobotę swoje pomysły – koncentrując się na sferze ochrony zdrowia i walki z pandemią.

Jednak ostatnie dni to nie tylko program. W sobotę przemawiał też Donald Tusk. I zapowiedział, że jego celem jest zbudowanie jak najsilniejszej PO i Koalicji Obywatelskiej. Przyznał też, że pozostałe partie opozycyjne nie chcą w tej chwili słyszeć o jednej liście wyborczej. – Szanuję partnerów na opozycji, chociaż uważam, że popełniają bardzo poważny błąd. Ale to także oznacza jeszcze większą odpowiedzialność, jaka spoczywa na nas – powiedział Tusk.

Czytaj więcej

Donald Tusk o PiS: przekupstwo, inwigilacja i szantaż

Trudno nie odczytywać tego jako zapowiedzi, że równolegle do kwestii programowych Tusk będzie koncentrował się tylko i wyłącznie na wzmocnieniu PO i Koalicji Obywatelskiej. Co ciekawe, w sejmowych kuluarach krąży informacja, że Tusk będzie dążył w najbliższym czasie do „reintegracji” Platformy i Nowoczesnej. W praktyce chodzi oczywiście o likwidację tej ostatniej partii, która powstała niegdyś w kontrze do Platformy. Ten pomysł (który funkcjonuje jak wynika z naszych ustaleń jeszcze na zasadzie koncepcji, a nie domkniętych decyzji) o „reintegracji” pasuje do doktryny wzmacniania PO zaprezentowanej w sobotę . W przyszłości może się okazać, że żadnej wspólnej listy nie będzie, a Koalicja Obywatelska z PO jako dominującą partią będzie szła do wyborów samodzielnie, ewentualnie „zaprosi” na swoje listy kilkoro polityków, np. z PPS.

Ale ostatnie dni to również inny trend. W Sejmie i nie tylko tworzy się alternatywa dla dominacji PO. To nieformalna oczywiście swego rodzaju „koalicja świateł drogowych”, czyli współpraca i rozmowy, wspólne konferencje i głosowania PSL (zielony kolor), Hołowni (żółty) i Lewicy (czerwony). „Światła drogowe” ujawniły się na przykład w trakcie niedawnego posiedzenia Sejmu, gdy wspomniane trzy partie poparły dr. Bartosza Rydlińskiego na członka kolegium IPN. Rydliński był kandydatem zgłoszonym przez Lewicę. Politycy PO byli w większości przeciwni jego kandydaturze.

Testem całej opozycji w Sejmie będzie próba powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie Pegasusa. W tym tygodniu mają się odbyć kolejne rozmowy z Pawłem Kukizem. Pierwsza runda odbyła się w dobrej atmosferze, ale projekt komisji może utknąć na szczegółach. A sprawa jest dla opozycji – i jej wyborców – istotna.

Czytaj więcej

Bielan: Tusk milknie, zapytany o swój pomysł na walkę z pandemią

Najbliższe miesiące to nie tylko pytania o układ sił, ale także o to, na ile mimo różnic i rozbieżnych strategii w Sejmie opozycja będzie potrafiła współpracować.

Równie ważna jest sytuacja poza gmachem przy Wiejskiej. A poza Sejmem swoje struktury buduje AgroUnia Michała Kołodziejczaka. Na kolejne jej spotkania „w terenie” przychodzą tłumy.

Co zmieni nowy rok w opozycyjnym układzie sił? Na pierwszy ogień idzie program – chociaż w samej sejmowej opozycji widać też nowe trendy polityczne. Ubiegły weekend przyniósł bowiem dwie konwencje programowe. PO opowiadała o odpornym państwie i przedstawiała pomysły dotyczące szeroko pojętego bezpieczeństwa. Od pomysłów na zmianę RCB (Rządowe Centrum Bezpieczeństwa) po kwestie ekologii i bezpieczeństwa w sieci. Trzeba odnotować, że pakiet propozycji przedstawiali młodzi posłowie i posłanki Platformy, jak Arkadiusz Myrcha czy Marta Golbik. Kolejne kongresy mają odbywać się co kilka tygodni. Również Lewica przedstawiła w sobotę swoje pomysły – koncentrując się na sferze ochrony zdrowia i walki z pandemią.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Duopol kontra społeczeństwo
analizy
PiS, przyjaźniąc się z przyjacielem Putina, może przegrać wybory europejskie
analizy
Aleksander Łukaszenko i jego oblężona twierdza. Dyktator izoluje i zastrasza
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Arak: Po 20 latach w UE musimy nauczyć się budować koalicje
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: Krótka ławka Lewicy
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?