Reklama

Surdykowski: Konstytucja i obyczaje

Jedni będą odczytywać publicznie konstytucję jak świętą księgę wolności. Inni skrzywią się, że to postkomunistyczny gniot, a słuszny tekst powinny rozpoczynać słowa: „w imię Boga Wszechmogącego".

Aktualizacja: 01.05.2017 21:00 Publikacja: 01.05.2017 20:21

Surdykowski: Konstytucja i obyczaje

Foto: Fotorzepa

Ja osobiście w zapomnianym już referendum głosowałem przeciwko niej, ale nie dlatego, że nie podoba mi się mądra i tolerancyjna preambuła. Byłem przeciw, bo jest to twór rozwlekły, mało konkretny, pełen mglistych obietnic. Gdy powstawał, każdy z posłów pragnął dopisać choć jedno zdanie, choć słóweczko, aby upamiętnić swoją osobę na wieki, niby niedorostek wyrzynający inicjały na parkowej ławce.

Moim ideałem jest konstytucja amerykańska: krótka, zwarta, której można nauczyć się na pamięć i której nie trzeba zmieniać, tylko od czasu do czasu dodawać krótkie poprawki.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Piąta rocznica wielkich protestów. Co się dzieje na Białorusi?
Opinie polityczno - społeczne
Największe kłamstwo wyboru Karola Nawrockiego. PiS sprzedaje nową narrację
Opinie polityczno - społeczne
Pracownicy: Działania dyrektora Ruchniewicza budzą nasze poważne wątpliwości
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: W Sejmie PiS pokazało butę i arogancję. Czy triumfalizm i pycha ich zgubią?
Opinie polityczno - społeczne
Jarosław Kuisz: Syndrom Gorbaczowa
Reklama
Reklama