Reklama
Rozwiń

Surdykowski: Konstytucja i obyczaje

Jedni będą odczytywać publicznie konstytucję jak świętą księgę wolności. Inni skrzywią się, że to postkomunistyczny gniot, a słuszny tekst powinny rozpoczynać słowa: „w imię Boga Wszechmogącego".

Aktualizacja: 01.05.2017 21:00 Publikacja: 01.05.2017 20:21

Surdykowski: Konstytucja i obyczaje

Foto: Fotorzepa

Ja osobiście w zapomnianym już referendum głosowałem przeciwko niej, ale nie dlatego, że nie podoba mi się mądra i tolerancyjna preambuła. Byłem przeciw, bo jest to twór rozwlekły, mało konkretny, pełen mglistych obietnic. Gdy powstawał, każdy z posłów pragnął dopisać choć jedno zdanie, choć słóweczko, aby upamiętnić swoją osobę na wieki, niby niedorostek wyrzynający inicjały na parkowej ławce.

Moim ideałem jest konstytucja amerykańska: krótka, zwarta, której można nauczyć się na pamięć i której nie trzeba zmieniać, tylko od czasu do czasu dodawać krótkie poprawki.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy