„Dunkierka” była chłopięcym marzeniem Christophera Nolana. „Szeregowiec Ryan” i serial „Kompania braci” stanowiły hołd Stevena Spielberga dla ojca, który walczył w II wojnie światowej. Tego typu filmy kształtują narrację kulturową. Od 25 lat szukamy sposobu opowiadania o sobie – zarówno Polakom, jak i całemu światu. Przeżywamy wciąż naszą najnowszą historię i sklejamy pamięć zbiorową w całość z rozsypanych fragmentów. Proces ten przebiega najintensywniej w sferze muzealnej. Jego symbolicznym początkiem było otwarcie Muzeum Powstania Warszawskiego 13 lat temu, zakończeniem zaś stanie się inauguracja Muzeum Józefa Piłsudskiego w 2018 r., a później Muzeum Historii Polski i Muzeum Wojska Polskiego.
Polski brand
Jednocześnie trwał proces adaptacji naszej opowieści w obszarze kultury masowej. „Animowana historia Polski” i „Miasto ruin” były produkcjami, które odbiły się szerokim echem, bo zaproponowały zupełnie nowy sposób opowiadania o Polsce na świecie,oparty na trzech składnikach – syntezie, emocjach i jakości.
Tandem reżysersko-producencki Tomek Bagiński – Marcin Kobylecki wyznaczył w świecie popkultury ścieżkę dla polskiej narracji. Od premiery minęło siedem lat, a mimo to wspomniane filmy nie zestarzały się i wciąż są punktem odniesienia dla twórców mówiących o polskiej historii. Animacja „Niezwyciężeni”, stworzona przez studio Fish Ladder dla Instytutu Pamięci Narodowej, miała iść jeszcze dalej. Twórcy postawili sobie za zadanie opowiedzieć o polskiej historii światu tak, by weszła ona do powszechnego, globalnego kanonu.