Reklama

Jerzy Surdykowski: Rok dobrej nadziei

Składamy sobie życzenia. Nowy rok oznacza nową nadzieję; tak jak nowy rząd, nowa praca, nowa miłość, nowe cokolwiek bądź.

Aktualizacja: 01.01.2018 22:53 Publikacja: 01.01.2018 18:47

Jerzy Surdykowski: Rok dobrej nadziei

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

To, co minęło, znamy aż nadto dotkliwie. Nowe jest kuszącą obietnicą, księgą otwartą dopiero na pierwszej stronie. Stąd nadzieja. Jak bez niej żyć? „Porankiem świata" – nazwał ją Seneka. Przecież gdyby nie ona, to z każdym brzaskiem witałyby nas wczorajsze upiory, a nie świeżość otwartej karty. Może nadzieja bywa matką głupich, ale nade wszystko jest natchnieniem żyjących.

U podstaw nadziei tkwi jednak świadomość cierpienia. Temu, kto pławi się w błogostanie, niepotrzebna jest nadzieja inna niż domniemanie, że raj nie zostanie utracony. Wieprz jest pewien, że rano znowu zastanie pełne koryto, a niczego innego nie potrzebuje. O istnieniu rzeźnika nie wie, choć ten już szlifuje swój topór. Nadzieja nie tylko odróżnia człowieka od zwierzęcia, ale jest świadomością rozdarcia między spodziewanym dobrem a czyhającym zagrożeniem. A może nawet rozdarcia między dobrem a złem, również we własnej duszy? Lęk i niepewność są rodzeństwem nadziei. Cóż z tego, że przyrodnim? Nadzieja świadoma swoich źródeł powinna być nie tylko przyświecającą nam gwiazdą, ale też stanem zrozumienia ludzkiej kondycji, pogodzenia się z małością, ograniczeniem i sąsiedztwem nieszczęścia. Tylko taka pozwala wyjść ponad strach i ból, stanąć powyżej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Dziedzictwo Jerzego Giedroycia
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Czy Rosja zaatakuje nas w nocy dronami?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Rosyjskie drony nad Polską. Co trzeba poprawić?
Reklama
Reklama