Reklama

Brunatna powtórka z historii?

Coraz częstsze akty przemocy fizycznej lub werbalnej obserwowalne w obecnej Polsce są skutkiem m.in. wzmożonej aktywności narodowców – piszą teolog i filozof

Aktualizacja: 05.06.2018 20:16 Publikacja: 04.06.2018 19:11

Brunatna powtórka z historii?

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Popularność ruchu narodowego – głównie wśród młodzieży – we współczesnej Polsce jest faktem. Zdajemy sobie sprawę, że powtórki w historii nigdy się nie zdarzają, jednak analogie z okresem międzywojennym wydają się nazbyt wyraziste.

Władze sanacyjne traktowały narodowców podejrzliwie, widząc w nich przeciwników politycznych. Jednakże szowinizm i nacjonalizm nie były obce obozowi piłsudczyków. Dlatego też patrzono przez palce na rozmaite działania narodowców, o ile tylko nie były wyraźnie skierowane przeciwko władzy.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina jeszcze daleko od pokoju. Co właściwie ustalono w Białym Domu?
Opinie polityczno - społeczne
Dagmara Jaszewska: Maks Korż i fenomen ruskiego hip-hopu, czyli rock and roll dzieje się dziś na Wschodzie
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Polacy wychodzili sobie defiladę w Święto Wojska Polskiego. Nieprawdą jest, że czci się wyłącznie porażki
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Piąta rocznica wielkich protestów. Co się dzieje na Białorusi?
Opinie polityczno - społeczne
Największe kłamstwo wyboru Karola Nawrockiego. PiS sprzedaje nową narrację
Reklama
Reklama