Dwugłos: Czy Trybunał Konstytucyjny słusznie pozbawił esbeków przywilejów?

Dwugłos. Czesław Bielecki: Nie ma mowy o zemście. Stanisław Podemski: Ręce wyłamane prawu. Podyskutuj z publicystami na blogu

Aktualizacja: 28.02.2010 21:20 Publikacja: 28.02.2010 21:13

ZOMO rozpędza demonstrację zwolenników „Solidarności” w Warszawie, 31 sierpnia 1982 r.

ZOMO rozpędza demonstrację zwolenników „Solidarności” w Warszawie, 31 sierpnia 1982 r.

Foto: ALEKSANDER JAŁOSIŃSKI

[srodtytul]Stanisław Podemski: Ręce wyłamane prawu[/srodtytul]

Nie rozumiem, dlaczego sędziowie podjęli taką decyzję. Może obawiali się, że zostaną ocenieni jako sympatycy ubeków

Trybunał Konstytucyjny, podejmując decyzję w sprawie zmniejszenia emerytur byłym pracownikom SB, naruszył obowiązujący porządek prawny. Doszło do wyłamania rąk prawu – jak mówiono w okresie międzywojennym. To niebezpieczna sytuacja, ponieważ jeśli zdarzyło się to raz, może się powtórzyć w przyszłości.

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/02/28/dwuglos-czy-trybunal-konstytucyjny-slusznie-pozbawil-esbekow-przywilejow/] Wejdź do dyskusji. Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Złamano zasadę nakazującą niestosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Zrównano ze sobą wszystkich pracowników SB, nie robiąc żadnej różnicy pomiędzy tymi, którzy wypisywali przepustki albo dbali o zaopatrzenie, a tymi, którzy faktycznie dokonywali zbrodni. Tymczasem należy każdy przypadek rozpoznać indywidualnie i zbadać, czy ktoś popełniał przestępstwo, za które chcemy go ukarać. Należy podkreślić, że odebranie wyższej emerytury, którą można było pobierać przez ostatnich 20 lat, jest niczym innym jak formą kary. Nie można postrzegać tego inaczej, skoro chociażby grzywna, co też jest odebraniem pieniędzy, występuje w wielu miejscach kodeksu karnego.

Złamano też zasadę ochrony praw nabytych. Jeżeli z czegoś się korzystało przez wiele lat i nagle, z dnia na dzień, zostaje to odebrane, jak inaczej należy to postrzegać? Możemy stosować sztuczki lingwistyczne, mówiąc na przykład o porządkowaniu systemu emerytalnego, ale skutek wprowadzenia takiego prawa jest jeden. Każdy system prawny ma przepisy w rodzaju zasiedzenia albo przedawnienia gwarantujące, że po upływie pewnego czasu sprawę uznaje się za zamkniętą. Z tego trzeba wyciągać wnioski, bo system prawny musi być spójny.

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/9157,440707.html]przeczytaj cały tekst Podemskiego[/link][/b]

[srodtytul]Czesław Bielecki: Nie ma mowy o zemście[/srodtytul]

O niesprawiedliwości moglibyśmy mówić wtedy, gdybyśmy pozbawili pracowników SB podstawowych uprawnień emerytalnych. Nic takiego się nie dzieje

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy dezubekizacyjnej sprowadza tych pracowników państwowych, którzy odegrali znacząco negatywną rolę w utrwalaniu komunizmu, do standardów emerytalnych obowiązujących wszystkich pracowników w Polsce. Można jedynie ubolewać, że dzieje się to dopiero dzisiaj, a nie 17 albo 20 lat temu.

W żaden sposób nie można tego postrzegać jako degradacji ani mówić o łamaniu zasady niestosowania odpowiedzialności zbiorowej. Niestety, w debacie publicznej toczącej się wokół tego tematu często dochodzi do mylenia podstawowych pojęć.

Otóż mamy problem zbiorowej odpowiedzialności i zbiorowej nieodpowiedzialności. Zbiorowa odpowiedzialność oznacza przyjęcie założenia, że ktoś jest zbrodniarzem, ponieważ pracował w Służbie Bezpieczeństwa. Jest to teza nieuprawniona. Przestępstwo trzeba najpierw komuś udowodnić. Nie znaczy to jednak, że człowiek pracujący w danej zbiorowości podlega zasadzie zbiorowej nieodpowiedzialności, czyli nie odpowiada za to, że pracował w represyjnej instytucji, która popełniała też zbrodnie.

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/9157,440706.html]przeczytaj cały tekst Bieleckiego[/link][/b]

[srodtytul]Stanisław Podemski: Ręce wyłamane prawu[/srodtytul]

Nie rozumiem, dlaczego sędziowie podjęli taką decyzję. Może obawiali się, że zostaną ocenieni jako sympatycy ubeków

Pozostało 94% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?