Parafrazując znaną tezę wybitnego oksfordzkiego historyka, Sir Michaela Howarda, mówić można o dwóch wielkich i jakże odmiennych rewolucjach ubiegłego, dwudziestego wieku: bolszewickiej oraz wciąż trwającej, jaką jest rewolucja praw człowieka. Pierwsza ma się na szczęście ku schyłkowi, przynajmniej w tej części Europy. Druga rewolucja – rewolucja praw człowieka – trwa nadal i choć nie obywa się bez porażek, wciąż towarzyszy jej nadzieja na osiągnięcie przynajmniej niektórych przyświecających jej celów.
Z perspektywy sześćdziesięciu lat przyglądamy się dziś powszechnemu systemowi ochrony praw człowieka, któremu symboliczny początek dała Deklaracja Praw Człowieka, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 9 grudnia 1948 roku. Przyglądamy się prawom człowieka z perspektywy tej nieludzkiej ziemi, przeoranej przez obydwa dwudziestowieczne mordercze totalitaryzmy.
Lata II wojny światowej oraz zdarzenia, które miały miejsce tuż po jej zakończeniu, stanowią cezurę w historii idei praw człowieka, która wyznaczyła nowy etap rozwoju współpracy międzynarodowej. Do przyjęcia Deklaracji doszło w drodze niepowtarzalnego w historii konsensusu, który udało się osiągnąć w momencie niezwykłych napięć i konfliktów politycznych. Dokument ten ukształtował współczesne rozumienie praw człowieka, ujmując fundamentalne prawa o charakterze powszechnym. Deklaracja została przetłumaczona na ponad 360 języków świata, a data jej przyjęcia wyznacza corocznie obchody Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka.
Autorzy Deklaracji, którzy wywodzili się z różnych kultur zadbali o to aby Powszechna Deklaracja stała się wspólną wizją bardziej sprawiedliwego i pokojowego świata. Stała się pierwszym międzynarodowym dokumentem, którego założeniem jest, że prawa człowieka i podstawowe wolności odnoszą się do każdej osoby i w każdym miejscu. Pierwszym w historii aktem, którego nie inspirowały zwycięskie rewolucje lub ruchy narodowo-wyzwoleńcze. Pierwszym, który wyłonił się z dyskusji przy stole obrad konferencji międzynarodowej i wyznaczył na kolejne dziesięciolecia standardy podstawowych, uniwersalnych wolności i praw człowieka. Była, o czym powinniśmy pamiętać aktem pisanym na zgliszczach i na cmentarzach, także tych bezimiennych, takich jak Auschwitz.
Jak powiedziałem, Deklaracja uważana jest za podstawowy akt wyznaczający standardy praw człowieka. Dokument ten stał się źródłem procesu internacjonalizacji praw człowieka, jak również wpłynął na wykształcenie się współczesnej koncepcji tych praw. I chociaż idea praw człowieka wymaga nadal rozwoju i dalszej uniwersalizacji, szczególnie jeśli chodzi o praktykę przestrzegania tych praw, to bez wątpienia bez Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka nasz dorobek kulturowy byłby ze porównania uboższy.