Reklama

Obdarowywanie nieśmiertelnością czy radość zabijania?

Bartosz Marzec: Tylko człowiek może zapewnić równowagę w przyrodzie. Jacek Sowiński: Łowiectwo straciło czystość w naszej kulturze

Publikacja: 31.05.2010 19:05

Po polowaniu

Po polowaniu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/05/31/lowiectwo-obdarowywanie-niesmiertelnoscia-czy-radosc-zabijania/" "target=_blank]Skomentuj oba teksty[/link][/b][/wyimek]

[srodtytul][link=http://www.rp.pl/artykul/2,487808.html" "target=_blank]Bartosz Marzec:[/link] [/srodtytul]

W listopadzie 1963 r. w nadleśnictwie Krutyń na Mazurach odbyło się polowanie, w którym wziął udział goszczący wtedy w Polsce John Steinbeck. Autor „Na wschód od Edenu” zastrzegł, że nie będzie strzelał do jeleni, ale do dzików – z przyjemnością. I oto na łąkę przed Steinbeckiem wyjechała z lasu dzicza wataha. Pisarz momentalnie podrzucił broń, ale po chwili opuścił ją, nie nacisnąwszy spustu. – Nie byłem pewien, czy trafię czysto – wyjaśnił kolegom.

Prawdziwy myśliwy nie zaryzykuje zranienia zwierzyny. Więcej: sytuacja, w której powstrzyma się od strzału, będzie dla niego powodem do dumy. W gwarze łowieckiej człowiek polujący jedynie po to, by pozyskać jak najwięcej sztuk saren czy kaczek, nazywany jest pogardliwie mięsiarzem. Najlepsi myśliwi wyznają zasadę: „zwierz spotkany, polowanie udane”. [b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,487808.html" "target=_blank]czytaj więcej[/link][/b]

[srodtytul] [link=http://www.rp.pl/artykul/487809.html" "target=_blank]Jacek Sowiński:[/link] [/srodtytul]

Reklama
Reklama

Jako potomkowie minionych pokoleń „mamy w sobie strumień wieków” – tak powiedział kiedyś prof. dr Gerard Labuda, wybitny mediewista UAM. To one mają również wpływ na nas i na nasze zachowania, na sposób myślenia i postępowania, na przyzwyczajenia. Dziś niektóre z nich, np. polowania, postrzegać trzeba jako atawizmy.

Patrząc na polowania od strony etycznej, trudno oprzeć się wrażeniu, że zabijanie zwierząt wyłącznie dla rozrywki było i jest aktem niegodnym człowieka cywilizowanego. Opowieści łowieckie – nawet wybitnych autorów – budzą niechęć obłudą i okrucieństwem. Obłudą – bo myśliwi udają, że kochają przyrodę, a zwierzęta w szczególności; okrucieństwem – bo po zachwytach nad pięknem zwierzęcia następuje mord na niewinnej ofierze.

To prawda, że zabijanie dzikich zwierząt bywa koniecznością. Podczas gdy jednym gatunkom grozi zagłada, bo nie znajdują warunków do życia, inne mnożą się nadmiernie (np. bobry). Rzeczywiście człowiek musi wkraczać, by chronić ginące gatunki, a trzymać w ryzach te, których populacja zwiększa się ponad miarę. Tak więc łowiectwo jest potrzebne. Zdecydowanie jednak trzeba przeciwstawić się zabijaniu jako rozrywce w poetycznej otoczce łowieckich mitów, myślistwu zrodzonemu przez wieki jako idei „łowów szlachetnych”, nie dla mięsa, lecz dla trofeów. [b][link=http://www.rp.pl/artykul/487809.html" "target=_blank]czytaj więcej[/link][/b]

[ramka][b][b]Kontrowersyjne hobby marszałka[/b][/b]

[obrazek=http://grafik.rp.pl/grafika2/487811,500379,9.jpg" style="border: 1px #808080 solid; float: left; margin-right: 8px"]

Myślistwo, wielka pasja kandydata PO na prezydenta Bronisława Komorowskiego, stało się niedawno źródłem jego kłopotów. Najpierw obrońcy praw zwierząt z Ruchu Viva – Akcja dla Zwierząt wystosowali apel z żądaniem, by marszałek Sejmu zrezygnował ze swego hobby i zrzekł się członkostwa w Polskim Związku Łowieckim. Pod apelem podpisały się m.in. znane feministki Magdalena Środa i Kazimiera Szczuka.

Reklama
Reklama

W tym samym czasie na Facebooku powstał wątek „»Nie« dla mordercy zwierząt Bronisława Komorowskiego”, a w „Gazecie Wyborczej” publicystka Ewa Siedlecka tłumaczyła, dlaczego myśliwy nie powinien być prezydentem Polski.

Po tak ostrej krytyce Komorowski ogłosił, że dzieci kazały mu odwiesić strzelbę na kołek, zamienia ją więc na aparat fotograficzny. Tym razem zawrzało na portalach łowieckich.

[i]—maty[/i][/ramka]

Opinie polityczno - społeczne
Marek Konopczyński: W czyim interesie jest nowa ustawa o zawodzie psychoterapeuty?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Wszystkie książki historyczne, których nie przeczytał Donald Trump
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina jeszcze daleko od pokoju. Co właściwie ustalono w Białym Domu?
Opinie polityczno - społeczne
Dagmara Jaszewska: Maks Korż i fenomen ruskiego hip-hopu, czyli rock and roll dzieje się dziś na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Polacy wychodzili sobie defiladę w Święto Wojska Polskiego. Nieprawdą jest, że czci się wyłącznie porażki
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama