Od kilku miesięcy na forum Parlamentu Europejskiego trwa bitwa o gaz łupkowy, a dokładnie o to, czy Unia Europejska powinna zaostrzyć regulacje prawne regulujące wydobywanie tego surowca. Batalia ta szeroko komentowana jest na forum krajowym, z uwagi na to, ze to Polska uznawana jest za „łupkowe eldorado".
W przygotowanym prze mnie raporcie dla Komisji Ochrony Środowiska w Parlamencie Europejskim, który po przegłosowaniu będzie oficjalnym stanowiskiem europosłów w tej sprawie, stwierdzam, że eksploatacja gazu łupkowego jest bezpiecznym procesem oraz że niepotrzebne są nowe regulacje europejskie, aby chronić środowisko i zdrowie obywateli. Należy jednak dokonać przeglądu przepisów w krajach, które chcą wydobywać gaz łupkowy. Polskie ustawodawstwo jest pod tym względem bardzo restrykcyjne i trzeba tylko dołożyć starań, aby było egzekwowane.
Zasadnicze przesłanie tego raportu brzmi: każdy kraj ma prawo decydować o tym, czy chce wydobywać gaz łupkowy. Jest to zgodne z ekspertyzą, jaką zaprezentowała kilka miesięcy temu Komisja Europejska: przepisy europejskie są wystarczające, jednak należy prowadzić obserwację wydobycia gazu w fazie eksploatacyjnej. Wówczas można się zastanowić, czy coś zmieniać w przepisach.
Edukować i informować
Zaprezentowane przeze mnie podejście do eksploatacji gazu łupkowego i ropy łupkowej zakłada, że w całym procesie najistotniejsze jest zastosowanie najwyższych standardów, zasad ostrożności i stałego monitoringu oraz prowadzenie ciągle nowych badań.
Nie należy zapominać, że kluczowe w całym procesie są konsultacje społeczne oraz akcje informacyjno-edukacyjne, bez których trudno będzie uzyskać akceptację dla prowadzonych działań.