Groźni przestępcy – aspekt międzynarodowy

Przykłady z Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemiec zaprzeczają tezie, że polska ustawa ?o postępowaniu wobec osób ?z zaburzeniami psychicznymi stanowi w Europie niechlubny wyjątek – pisze minister sprawiedliwości.

Publikacja: 24.03.2014 01:00

Marek Biernacki - Minister Sprawiedliwości

Marek Biernacki - Minister Sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Red

Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej w dalszym ciągu wywołuje kontrowersje. W medialnym dialogu, niestety, rzadko pojawiają się przykłady z innych państw, a szkoda, gdyż zaprzeczają one tezie, że polska ustawa jest pod tym względem instytucją niespotykaną w kręgu państw europejskich.

„Dwutorowy" system kar

W większości państw Unii Europejskiej dostrzeżono, że wielu sprawców, którzy są poczytalni, nie zamierza lub nie jest w stanie zmienić swojego postępowania. W pewnych przypadkach oddziaływanie resocjalizacyjne mimo najlepszych chęci i rozbudowanych systemów pomocy nie przynosi pozytywnych efektów. W państwach, takich jak: Wielka Brytania, Francja, Niemcy czy Norwegia, ustawodawca doszedł do wniosku, że zdarzają się niepowodzenia resocjalizacyjne, za które nie można obarczać winą systemu penitencjarnego, bo przyczyny leżą po stronie psychiki sprawcy. Jednocześnie ryzyko, jakie stwarza taka osoba, jest zbyt duże, aby mogła ona opuścić izolację.

Pierwsza grupa państw rozwiązała ten problem w sposób, który nie narusza dotychczasowego „dwutorowego" systemu kar i środków zabezpieczających. Jest to prosty i przejrzysty sposób, który może się niektórym wydawać bardzo nęcący. Wystarczy za ciężkie przestępstwa wprowadzić karę dożywotniego pozbawienia wolności, choć pod nieco zmienioną nazwą – jako karę pozbawienia wolności bez określenia górnej granicy (jak w Wielkiej Brytanii) albo karę pozbawienia wolności z możliwością jej wydłużenia (jak w Belgii czy Norwegii). Takie postulaty pojawiły się również w polskim parlamencie. Jest to jednak droga, która wymaga dużej dojrzałości systemu demokratycznego i kultury prawnej społeczeństwa, tak aby możliwość ta nie była nadużywana.

Niestety, przestępstwa, takie jak: pobicie z poważnym uszkodzeniem ciała, zgwałcenie, bójka czy rozbój, są stosunkowo powszechne. Czy wobec sprawców tych czynów należy wprowadzać aż tak radykalny środek jak kara bez oznaczenia terminu?

Wystarczy przypomnieć oburzenie, jakie wywołała przed kilku laty sprawa Jakuba T., który został skazany w Wielkiej Brytanii na kilkukrotne dożywocie za zgwałcenie. Dla mnie jednak bardziej wyrazisty był nieznany szerzej przypadek dwóch młodych ludzi, których zaatakowali w pubie w Wielkiej Brytanii miejscowi chuligani, uderzając w twarz i nazywając polskimi śmieciami. Polacy okazali się w tym przypadku silniejsi i w dodatku użyli noża. Zaatakowany Brytyjczyk musiał być hospitalizowany przez kilka tygodni, ale nie miał poważnego uszczerbku ciała w rozumieniu polskiego prawa. Skazani Polacy zostali przekazani do Polski z bezterminowym wyrokiem pozbawienia wolności, który dla potrzeb naszego krajowego postępowania dostosowującego wyrok zagraniczny jest określany jako dożywocie. Trudno w naszych realiach uznać taką sankcję za proporcjonalną, co wiąże się również z tym, że możliwość warunkowego zwolnienia z takiej kary jest w Polsce nieporównywalna do tej, która występuje w państwach wydania takich orzeczeń.

Mimo że w państwach tych występują tak surowe kary, wskaźnik prizonizacji, tj. ilości osób osadzonych w stosunku do całej populacji, jest niższy niż w Polsce. W stosunku do całości systemu należy dążyć więc raczej do odwrócenia proporcji orzekanych kar na rzecz kar wolnościowych, co jest też podstawowym celem dużej nowelizacji kodeksu karnego. Postępowanie wobec sprawców szczególnie niebezpiecznych powinno być natomiast pewnym szczególnym wyjątkiem.

Osadzenie zabezpieczające

Zwiększenie surowości reakcji karnej nie rozwiązywałoby również problemu osób skazanych na karę śmierci, których objęła amnestia z 1989 r. W Wielkiej Brytanii, Belgii czy Norwegii szczególny charakter karze nadaje się w wyroku skazującym, działanie to ma charakter typowo karny i jest powiązane bezpośrednio z czynem.

Większość państw również nie zdecydowała się na aż tak radykalne posunięcie jak opisane powyżej. Zamiast tego państwa, takie jak: Francja, Szwajcaria, Austria, czy Słowacja, wprowadziły środki zabezpieczające o charakterze karnym.

Przykładowo we Francji w 2008 r. również w wyniku bardzo gorącej debaty wprowadzono instytucję osadzenia zabezpieczającego w ośrodku społeczno-medyczno-sądowym. Czas osadzenia nie jest z góry określony, a środek ten jest stosowany wobec osób skazanych za wybrane przestępstwa na co najmniej 15 lat pozbawienia wolności i cierpiących na poważne zaburzenia osobowości. Zaburzenia umysłowe i skazanie za wybrane kategorie przestępstw są przesłankami prewencyjnego pozbawienia wolności w zakładzie terapeutycznym po odbyciu kary pozbawienia wolności. Izolacja jest co do zasady orzekana na okres do sześciu lat, ale może również trwać dożywotnio. Podobny środek jest przewidziany w Austrii. Z kolei we Włoszech pozostawiono jeszcze rozwiązania z lat 30., które w podobnej formie przewidywał również przedwojenny polski Kodeks Makarewicza. Do włoskich środków izolacyjnych należy obok umieszczenia w zakładzie leczniczym umieszczenie w domu pracy przymusowej lub w kolonii rolniczej. Włochy są pewnym wyjątkiem, ponieważ te środki o charakterze karnym mogą również zostać orzeczone po wyroku skazującym.

Problem najciemniejszych zakamarków ludzkiej psychiki został dostrzeżony w wielu państwach już dawno temu

Rozwiązania tej drugiej grupy państw wydają się stanowić najlepszy możliwy docelowy system ochrony społeczeństwa przed szczególnie niebezpiecznymi przestępcami. Z tego względu model ten został przeniesiony i rozwinięty w ramach projektu dużej nowelizacji kodeksu karnego, nad którą trwają prace w rządzie. Mankamentem tego rozwiązania jest jednak odległy termin rozpoczęcia skutecznego stosowania przepisów w praktyce. Zmiana taka będzie miała zastosowanie do sprawców czynów popełnionych po wejściu w życie ustawy, a więc prawdopodobnie w połowie 2015 r. Zważywszy, że czas postępowania przygotowawczego i sądowego w takich przypadkach może wynieść ponad pięć lat, a następnie trzeba doliczyć jeszcze konieczność odbycia kary pozbawienia wolności, realna perspektywa stosowania przepisów to około 2025 r. Rozwiązanie to docelowo powinno zastąpić ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi.

Zapewnienie terapii

Trzecie rozwiązanie polega na wprowadzeniu środków administracyjno-leczniczych. Najciekawszym przykładem państwa posiadającego takie rozwiązanie są Niemcy.

Pierwotnie niemiecki kodeks karny przewidywał środek o charakterze penalnym. Była to możliwość izolacji w specjalnym zakładzie niebezpiecznych przestępców po odbyciu kary pozbawienia wolności przez okres do dziesięciu lat. W 1998 r. ustawodawca w obawie przed szczególnie groźnymi przestępcami, którym kończył się okres wykonywania środka, wprowadził możliwość dożywotniej izolacji. Na marginesie trzeba dodać, że środek ten naprawdę niewiele różnił się od kary pozbawienia wolności i często nawet pawilony izolacyjne stały na terenie tego samego zakładu karnego, w którym odbywano karę. Elementy terapii również były szczątkowe i zbliżone do działań, jakie normalnie prowadzono w zakładzie karnym.

Zarówno Europejski Trybunał Praw Człowieka, jak i Federalny Trybunał Konstytucyjny doszły do wniosku, że taka zmiana legislacyjna nie jest dopuszczalna. W efekcie parlament niemiecki uchwalił ?22 grudnia 2010 r. ustawę o stosowaniu terapii i umieszczaniu w zakładach terapeutycznych cierpiących na zaburzenia psychiczne sprawców czynów popełnionych z użyciem przemocy (tzw. Therapieunterbringungsgesetz – ThUG). Ten akt prawny wprowadził możliwość izolacji, ale jako sposobu zapewnienia terapii osób z zaburzeniami psychicznymi.

W § 1 niemieckiej ustawy wyraźnie określono, że ma ona zastosowanie również do tych osób, które mogły teoretycznie opuścić ośrodki izolacji wskutek orzeczeń FTK i ETPC. Przepis ten brzmi: „jeżeli na podstawie prawomocnej decyzji osoba skazana za przestępstwo rodzaju wymienionego w § 66 ust. 3 zdanie pierwsze kodeksu karnego nie może być już umieszczona w ośrodku prewencyjnym, gdyż obowiązuje wymóg uwzględnienia zakazu zaostrzenia przepisów prawa o prewencyjnej izolacji postpenalnej z mocą wstecz, właściwy sąd może zarządzić umieszczenie tej osoby w odpowiednim, zamkniętym zakładzie, jeżeli

(1.) cierpi ona na zaburzenie psychiczne, a w wyniku całościowej oceny jej osobowości, przeszłości i sytuacji życiowej okaże się, że wskutek zaburzenia psychicznego istnieje duże prawdopodobieństwo, iż w znacznym stopniu będzie negatywnie oddziaływać na życie lub naruszać nienaruszalność fizyczną, wolność osobistą lub seksualną innych osób;

(2.) umieszczenie konieczne jest z powodów wymienionych w pkt 1 w celu zapewnienia społeczeństwu ochrony".

Przepisy tej ustawy mają zastosowanie także do osób, które zostały wcześniej wypuszczone na wolność. Również ta regulacja została poddana kontroli ze skutkiem pozytywnym przez Federalny Trybunał Konstytucyjny, a także w sposób pośredni przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (sprawa Kronfeldner przeciwko Niemcom). Ze względu na bardzo zbliżone regulacje konstytucyjne i podobieństwo systemu prawa ten model został wybrany przez ustawodawcę polskiego jako właściwy do jak najszybszego wprowadzenia ochrony społeczeństwa, w tym przed osobami skazanymi niegdyś na karę śmierci.

Ustawa niemiecka nie jest tak precyzyjna jak polskie przepisy, podobnie jednak w Polsce postępowanie toczy się przed sądem cywilnym będącym odpowiednikiem naszego sądu okręgowego. Osobie obligatoryjnie przysługuje adwokat. Niemieckie przesłanki umieszczenia w ośrodku wydają się być jednak szersze niż przesłanki w polskiej ustawie. Mowa jest bowiem o dużym prawdopodobieństwie, podczas gdy w Polsce możliwość izolacji została zawężona tylko do prawdopodobieństwa graniczącego z pewnością. Polska ustawa wydaje się ponadto gwarantować wyższy poziom ochrony praw procesowych osoby, której dotyczy postępowanie. Wprowadzony został wyższy standard dowodowy (w postaci dodatkowej opinii seksuologa), istnieje możliwość wniesienia skargi kasacyjnej, a także przewidziany jest krótszy termin ponownej kontroli zasadności przebywania w ośrodku (sześć miesięcy zamiast 18).

Jak widać z tego porównania, problem najciemniejszych zakamarków ludzkiej psychiki został dostrzeżony w wielu państwach już dawno temu. W wyniku równie burzliwych dyskusji jak w Polsce wypracowano pewne rozwiązania, które podlegają ewolucji również w związku z rozwojem nauki, w tym nowych metod terapii. My zaś powinniśmy dostrzegać problemy teraźniejszości i szukać dla nich jak najlepszych rozwiązań.

Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Donald Trump antyszczepionkowcem? Po raz kolejny igra z ogniem
felietony
Jacek Czaputowicz: Jak trwoga to do Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Nowy spot PiS o drożyźnie. Kto wygra kampanię prezydencką na odcinku masła?