Od ponad dziesięciu lat w ekonomii używa się akronimu BRICS. Pochodzi on od pierwszych liter państw: Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA (w wersji angielskiej South Africa). BRICS to także dosłownie po angielsku „cegły", nazwa również dobrze kojarząca się z rozwojem gospodarki. Cegły to podstawa, na cegłach i cegłami można budować porządne fundamenty, cegły sugerują w biznesie powodzenie.
BRICS i inni
Inwestowanie w gospodarki państw rozwijających się także wiąże się z powodzeniem. Oczywiście bywa czasem różnie i nawet dobrze rokujące kraje miewają okresy zapaści, ale wtedy ekonomiści szybko znajdują sobie nowe grupy do obserwowania, tworzą kolejne akronimy i nie nudząc się ani trochę czekają na powrót tych pierwszych do gry.
BRICS zastępowały już kraje MINT: Meksyk, Indonezja, Nigeria i Turcja; CIVETS: Kolumbia, ponownie Indonezja, Wietnam, Egipt, Turcja i RPA oraz grupa 11: Bangladesz, Egipt, Indonezja, Iran, Meksyk, Nigeria, Pakistan, Filipiny, Turcja, Korea Południowa i Wietnam. W zależności od tworzącej zestawienie firmy te różne nazwy można spotkać w analizach ekonomicznych. Cel łączenia państw w bloki o wspólnych interesach był zawsze podobny – kraje o dużym potencjale, na drodze szybkiego rozwoju ekonomicznego, silne demograficznie i mogące stanowić nowe zasady ewoluującego świata.
Jednak to BRICS jako pierwsze chcą przenieść swoje współistnienie na wyższy poziom. Podczas zbliżającego się szóstego już szczytu cegiełek prawdopodobnie zostanie zaproponowana koncepcja stworzenia nowego światowego banku. Liderzy Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA mają rozpocząć prace nad stworzeniem finansowej organizacji odpowiedzialnej za ekonomiczny rozwój i udzielanie pomocy w obrębie państw-cegiełek. Na ten cel ma zostać przeznaczone 50 mld dolarów – niewiele mniej niż kosztowały zimowe igrzyska w Soczi.
Ponownie Brazylia
Zbliżający się szczyt odbędzie się w brazylijskim mieście Fortaleza między 15 a 17 lipca. Jeszcze niedawno odbywały się tam mecze Brazylia – Meksyk, Grecja – WKS, Niemcy – Ghana, czy Brazylia – Kolumbia. Teraz, kilka dni po mundialu, który już wiadomo, że nie da gospodarzom największego zaszczytu w postaci mistrzostwa świata, do Fotalezy przyjadą przywódcy BRICS. Pierwszy raz w tym gronie pojawi się niedawno wybrany premier Indii Narendra Modi, zaproszono także prezydent Argentyny, Cristinę de Kirchner. Prezydent Rosji będzie w Brazylii kilka dni wcześniej, planuje pojawienie się na finałowym meczu mundialu w niedzielę.