Reklama

Krótki poradnik partyjności

Dobra dziś pora dla powoływania nowych partii. Tym bardziej że są jeszcze spore grupy niezadowolonych, które głoszą, że coś powołują, ale nie zdążyły.

Publikacja: 02.07.2015 21:05

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Archiwum

Niezadowolenie daje dziś mocną pozycję w sondażach, ale dla zdobycia przepustek na ulicę Wiejską w Warszawie niezbędna jest partyjność.

Stare partie też nie w ciemię bite, więc przemalowują się na odmłodzone i niezadowolone, zapominając, że polityczna błona dziewicza nie odrasta nawet w gabinetach chirurgii plastycznej, a cóż dopiero w ministerialnych. Dlatego zainteresowanym potrzebny jest „Krótki poradnik partyjności", który tu zarysowuję w nadziei, że rozwiną go pióra bieglejsze niż moje.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nie znoszę dyskusji o sensie Powstania Warszawskiego
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Karol Nawrocki to prezydent nie wszystkich kibiców
Opinie polityczno - społeczne
Jan Dworak, Stanisław Jędrzejewski: Potrzebujemy nowego prawa medialnego
Opinie polityczno - społeczne
O polityce migracyjnej możemy dyskutować, ale nienawiść jest trucizną
Reklama
Reklama