Aktualizacja: 02.12.2019 18:44 Publikacja: 02.12.2019 18:44
Jerzy Surdykowski
Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik
Przez długie wieki pojęcie postępu nie istniało. Przyszłość jawiła się jako zagrożenie, więc chwała Bogu, jeśli nie przyniosła zmian. Jako było na początku, tak i na wieki wieków... Dopiero burzliwe, choć pełne pychy czasy oświecenia pokazały, że jutro może być lepsze od dzisiaj – i tak rzeczywiście się działo aż do naszych dni.
Nie muszę przypominać listy dzisiejszych zagrożeń, tym bardziej że niewiele możemy uczynić, by je odsunąć. Klimat, migracja, wyczerpanie surowców, posthumanizm i tak dalej. Dlatego, jeśli wieki XIX i XX były stuleciami postępu i odważnej żeglugi w przyszłość, to wiek XXI staje się stuleciem nostalgii. Nostalgia nie jest niewinnym sentymentem, tylko dzieckiem strachu i bezradności.
Coraz częściej łączy nas pragnienie, by moralne pocieszenia zastąpić wreszcie realnymi sukcesami państwa. Ten no...
Choć zgodnie z nowymi ustaleniami państwa NATO mają wydawać na obronność 5 proc. PKB, to na zakupy zbrojeniowe i...
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas