Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.01.2020 20:05 Publikacja: 06.01.2020 21:00
Foto: Adobe Stock
Kilka lat temu formalne przejęcie kontroli państwa nad drugim największym polskim bankiem – Pekao SA wywołało hurraoptymistyczne komentarze mediów i większości polityków oraz bezrefleksyjną radość z faktu, że odbita została z rąk obcych istotna instytucja finansowa, która (w domyśle) nie służyła do tej pory wsparciu polskiej gospodarki, tylko wyłącznie ukrytym celom jej zagranicznego właściciela. Za aksjomat przyjęto wówczas tezę, że wzrost roli rządu w akcjonariacie banków jest czymś pożądanym, wręcz wyrazem swoiście rozumianego patriotyzmu gospodarczego. Nie przedstawiono żadnego racjonalnego dowodu na prawdziwość tej tezy. Ponieważ rozpoczyna się właśnie walka o przejęcie kontroli nad systemowo niezwykle istotną dla polskiej bankowości, jedną z najbardziej innowacyjnych instytucji finansowych, mBankiem – po ogłoszeniu przez jego dotychczasowego właściciela Commerzbanku chęci sprzedaży – wróćmy do rzetelnej dyskusji na temat roli państwa w zarządzaniu operacyjnym przedsiębiorstwami i bankami. Przyjrzyjmy się faktom oraz spróbujmy zderzyć je z mitami, również tymi o największym ładunku emocjonalnym.
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Wzrost łączności lotniczej o 10 proc. przekłada się na dodatkowe 0,5 proc. wzrostu PKB na mieszkańca. Mówiąc pro...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas