Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.10.2020 21:37 Publikacja: 06.10.2020 21:22
Foto: Adobe Stock
Rocznie napływa do Polski około miliona używanych aut. Widać to nie tylko na naszych drogach, których przepustowość nie uwzględniała takiego przyrostu pojazdów, ale i w strefach parkowania, gdzie coraz trudniej znaleźć miejsce do postawienia auta. Odwiedzając np. bliską mi Sądecczyznę, obserwuję, że prawie każdy dorosły mieszkaniec wsi czy miasteczka jeździ nie PKS-em lub podmiejskim pociągiem, ale autem. Gdy zapytałem jednego z mieszkańców uroczej Piwnicznej, dlaczego przestał jeździć do pracy w Starym Sączu pociągiem, wprost odpowiedział: „bo lubię jechać swoim autem", choć przyznawał jednocześnie, że pociąg jest i szybszy, i tańszy. Chmurka starego diesla, jaka spowiła leżące w kotlinach polskie wsie i miasteczka na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu, daje o sobie znać przez cały rok. Własne auto – synonim luksusu i pozycji społecznej – jest na wyciągnięcie ręki nawet dla uboższych mieszkańców kraju.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas