Reklama
Rozwiń

Michał Niewiadomski: Żyjąc w chmurkach starego dieselka

Rynek wtórny wysechł, brak na nim aut używanych i stajemy przed szansą, by po drogach zaczęły jeździć samochody nie tylko nowsze i dzięki temu bezpieczniejsze, ale też bardziej ekologiczne, które emitują mniej zanieczyszczeń do atmosfery.

Aktualizacja: 06.10.2020 21:37 Publikacja: 06.10.2020 21:22

Michał Niewiadomski: Żyjąc w chmurkach starego dieselka

Foto: Adobe Stock

Rocznie napływa do Polski około miliona używanych aut. Widać to nie tylko na naszych drogach, których przepustowość nie uwzględniała takiego przyrostu pojazdów, ale i w strefach parkowania, gdzie coraz trudniej znaleźć miejsce do postawienia auta. Odwiedzając np. bliską mi Sądecczyznę, obserwuję, że prawie każdy dorosły mieszkaniec wsi czy miasteczka jeździ nie PKS-em lub podmiejskim pociągiem, ale autem. Gdy zapytałem jednego z mieszkańców uroczej Piwnicznej, dlaczego przestał jeździć do pracy w Starym Sączu pociągiem, wprost odpowiedział: „bo lubię jechać swoim autem", choć przyznawał jednocześnie, że pociąg jest i szybszy, i tańszy. Chmurka starego diesla, jaka spowiła leżące w kotlinach polskie wsie i miasteczka na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu, daje o sobie znać przez cały rok. Własne auto – synonim luksusu i pozycji społecznej – jest na wyciągnięcie ręki nawet dla uboższych mieszkańców kraju.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa