[b]Rz: Ze strony potencjalnych inwestorów Bogdanki – pierwszej polskiej kopalni, która trafi na GPW – pojawiły się zakusy na przejęcie jej pakietu kontrolnego. Ale strategia dla górnictwa zakłada, że pakiet kontrolny ma zostać w rękach skarbu. Czy dokument może zostać zmieniony? [/b]
[b]Joanna Strzelec-Łobodzińska:[/b] Polityce energetycznej nadano rangę strategii, może będzie mogła zastąpić strategie branżowe. Jesteśmy w innej sytuacji niż w momencie, gdy była pisana strategia dla górnictwa. Zmiany są możliwe, chociażby w sprawie, o której pani mówi, jeśli wystąpi o to minister Skarbu Państwa.
[b]Zapasy węgla są kilkumilionowe, a import w I kwartale wzrósł.[/b]
Sektor musi być elastyczny, jeżeli chodzi o wydobycie. Chodzi mi o zapasowe ściany, które w sytuacji zwiększonego zapotrzebowania umożliwiałyby zwiększenie wydobycia w krótkim czasie. W 2008 r. brak krajowego węgla spowodował wzrost importu. Jego zwiększenie w I kwartale to efekt ubiegłorocznych kontraktów. Teraz dynamika powinna być niższa. Mam nadzieję, że import w 2009 r. wyniesie mniej niż 10 mln ton. Węgiel w portach ARA (Amsterdam – Rotterdam – Antwerpia – red.) znów drożeje, nasz więc będzie bardziej konkurencyjny, i wierzę, że zapasy kopalń będą się zmniejszały. Dwa lata temu zapasy były większe niż obecnie. Niech się nam nie wydaje, że gdy nie będzie krajowego węgla, to ktoś sprzeda nam surowiec taniej. W 2008 r. oferty zagraniczne przekraczały granice rozsądku, ale miały wzięcie. Tu rządzi rynek. Tak samo zachowywałyby się nasze spółki, gdyby nie było podejścia właścicielskiego. A wstrzymano eksport, by zaspokoić potrzeby krajowe.
[b]W kopalniach słyszymy, że to efekt restrukturyzacji branży, bo obniżano wydobycie, a nie inwestowano. [/b]