[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/07/10/jeremi-jedrzejkowski-scigamy-sie-z-rumunia/]Skomentuj[/link][/b][/wyimek]

Co istotne, z tego aż 70 mld – bezpośrednio do rolników. Co jeszcze ważniejsze, tylko 20 proc. wydali oni na cele socjalne, większość na modernizację i produkcję.

Zawrotne kwoty nie przysłonią jednak faktu, że na polskiej wsi strukturalnie nie dzieje się wiele dobrego. Udział rolnictwa w PKB spadł w ciągu sześciu lat o 0,8 pkt proc. Na wsi utrzymuje się niska efektywność pracy. Rośnie przy tym liczba zatrudnionych. Średnio w 2008 r. udział pracujących w rolnictwie w ogólnej liczbie pracowników wynosił 14 proc. W Unii wyższy był tylko w Rumunii (28 proc.). A pracujący w rolnictwie stanowili ok. 20 proc. wszystkich zatrudnionych w sektorze w całej UE. Znowu większy udział od nas miała w tym zakresie tylko Rumunia (ok. 25 proc.).

Od lat się mówi, tylko mówi, o konieczności większej aktywizacji ludzi na wsi. Także o reformie systemu ubezpieczeń. Na razie budżet wciąż dopłaca do KRUS ok. 15 mld zł rocznie. I realnie nie ma co liczyć na reformę tego systemu. W perspektywie nieodległych kolejnych wyborów temat pewnie nawet się na poważnie nie pojawi.