Do Jamału restrykcyjnie, do Nord Stream delikatnie

- Nie ma powodów, by Gaz-System był mniej efektywny w zarządzaniu gazociągiem od EuRoPol Gazu - mówi Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki

Publikacja: 10.09.2010 01:04

Do Jamału restrykcyjnie, do Nord Stream delikatnie

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

[b]"Rz":[/b] W przyszłym tygodniu w spotkaniu przedstawicieli Polski i Rosji w sprawie zmian w umowie gazowej weźmie też udział wysłannik Brukseli. Czy pomoże nam w negocjacjach?

[b]Waldemar Pawlak:[/b] Udział przedstawiciela Komisji Europejskiej może przyśpieszyć dialog, sprawi, że od razu wszystkie wątpliwości będzie można wyjaśnić. W dzisiejszej rozmowie z ministrem Sergiejem Szmatko odniosłem wrażenie, że jest pełna otwartość strony rosyjskiej, i to bez wstępnych warunków. Dostrzegam chęć szukania kompromisowego rozwiązania. Zależy nam, by szybko dopracować się takiego zredagowania tekstu umowy gazowej, by był on do przyjęcia jak najprędzej.

[b]Prasa rosyjska przytacza nieoficjalne wypowiedzi przedstawicieli Gazpromu, którzy krytykują plan oddania nadzoru nad gazociągiem jamalskim Gaz-Systemowi. Czy to sygnał, że rozmowy będą trudniejsze, niż wydawało się jeszcze kilka dni temu?[/b]

Bardzo ważne jest, byśmy z udziałem przedstawiciela KE wyjaśnili wszystkie kwestie związane ze zmianami w umowie i wyznaczeniem operatora. Nieważne, czy będzie nim spółka taka czy inna, ważne, by zabezpieczyła efektywny przesył gazu. Zatem z punktu widzenia biznesowego jest pole do porozumienia. Ale jeśli ktoś będzie chciał patrzeć na sprawę politycznie, mogą pojawić się takie opinie, że kto inny budował rurociąg, a kto inny zarabia.

[b]Strona rosyjska patrzy na wyznaczenie operatora jak na próbę odebrania rosyjskiej firmie jej przywilejów. Gazprom, który śle 27 mld m sześc. gazu rocznie tym rurociągiem do Niemiec, obawia się wzrostu stawek za tranzyt. [/b]

Nie ma powodów, by Gaz-System był mniej efektywny w zarządzaniu gazociągiem od EuRoPol Gazu. Nie ma powodu, by koszty tranzytu Jamałem wzrosły. Urząd Regulacji Energetyki, który zatwierdza stawki za transport gazu, tak samo ocenia taryfy Gaz-Systemu, odnoszące się do rurociągów krajowych jak dla Jamału.

[b]Czy nie ma pan wrażenia, że Bruksela w sposób restrykcyjny chce wyegzekwować prawo obowiązujące w Unii wobec rurociągu jamalskiego? Inne, bardziej liberalne zasady stosuje wobec gazociągu Nord Stream z Rosji do Niemiec przez Bałtyk.[/b]

W przypadku Nord Stream rzeczywiście nie widać takiej stanowczości. Funkcjonuje on na ekstrazasadach, nie ma żadnych wymagań co do dostępu stron trzecich. Gdy chodzi o Jamał, Unia chce mocno podkreślić, jak bardzo ważne są nowe regulacje, m.in. dostęp stron trzecich, choć wchodzą w życie w marcu 2011 r. Mamy dwa światy – jeden to Europa, która bazuje na Karcie energetycznej, a drugi to Rosja, która Karty nie ratyfikowała, stosuje własne regulacje i podejście typowo państwowe, a nie rynkowe.

Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Ptak-Iglewska: Program „kawalerka minus” zmiecie kandydata na prezydenta?
Opinie Ekonomiczne
Jak zaprząc oszczędności do pracy na rzecz konkurencyjnej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Blackout, czyli co naprawdę się stało w Hiszpanii?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku