W ostatnich dniach wszyscy ponownie patrzą w kierunku Grecji. Rząd obiecuje nowe oszczędności, ludzie demonstrują na ulicach. Czy istnieje dobre rozwiązanie greckich problemów?
Grecja ma duże problemy. Miejmy nadzieję, że zapowiedziane kolejne rozwiązania ustabilizują sytuację. Grecy przede wszystkim potrzebują skuteczniejszego systemu pobierania podatków. Niezbędne jest też wykształcenia nowej kultury w społeczeństwie, opartej na przekonaniu, że ludzie powinni płacić podatki, a nie ich unikać. Grecka gospodarka wymaga też większego zaufania np. do rynku pracy. W Grecji wykonywanie niektórych zawodów np. prawniczych ale też w branży stolarskiej, wymaga licencji, którą jednak można potem odsprzedać. Niezbędne jest zatem wytworzenie nowych, bardziej efektywnych zasad wchodzenia na rynek pracy. Przed Grecją jeszcze długa droga, a przegłosowany przez parlament nowy plan oszczędności to dopiero pierwszy krok na drodze do przekształcenia jej w kraj względnego dobrobytu.
Czy rynki finansowe wciąż jeszcze wierzą, że Grecja wyjdzie z trudnej sytuacji?
Dopóki istnieć będą wątpliwości, czy Grecja pozostanie w strefie euro, rentowność papierów skarbowych będzie wysoka. Obecnie na rynku wtórnym rentowność greckich dziesięciolatek dochodzi nawet do 30 proc. Trudno obecnie oczekiwać tutaj jakiejkolwiek zmiany. Całe szczęście, że Europejski Bank Centralny praktycznie przejął funkcje banków komercyjnych, dzięki czemu gospodarstwa domowe mogą wciąż zaciągać kredyty hipoteczne. W normalnym kraju największą wiarygodnością cieszy się dług państwa, następnie przedsiębiorstw i na końcu dopiero kredyty zaciągnięte przez osoby indywidualne. W Grecji jest obecnie odwrotnie, co pokazuje, jak dalece sytuacja w tym kraju odbiega od normy. Obecnie taki stan rzeczy jest niezbędny, ale prędzej czy później Grecja będzie musiała stanąć na nogi i miejmy nadzieję, że to niebawem nastąpi. Jednak niepewność sytuacji ekonomicznej jest w tym kraju nadal ogromna.
Przez pryzmat braku rozwiązań kryzysu zadłużenia w Europie, jak pan widzi sytuację gospodarczą Polski?