Pożyczki z EBC nie wystarczą, by pokonać kryzys

Rozmowa: Carsten Brzeski, ekonomista ING w Brukseli

Publikacja: 01.03.2012 01:45

Pożyczki z EBC nie wystarczą, by pokonać kryzys

Foto: Archiwum

Jak ocenia pan wyniki ostatniej aukcji trzyletnich pożyczek oferowanych przez Europejski Bank Centralny?

Carsten Brzeski: To najlepszy możliwy wynik. Popyt na nie okazał się na tyle duży, by podtrzymać zakupy rządowych obligacji przez banki. Nie był on jednak tak wielki, by inwestorzy zaniepokoili się o kondycję banków. Wiele mówi również wzrost liczby banków biorących udział w aukcji – z 523 do 800, co jest skutkiem poluzowania wymogów dotyczących zabezpieczeń dla pożyczek. Musimy jednak pamiętać, że ta aukcja nie rozwiązuje żadnych fundamentalnych problemów strefy euro. Nie sprawi, że hiszpański dług stanie się bezpieczniejszy, ani nie uelastyczni włoskiego rynku pracy.

Reakcja inwestorów na ostatnią aukcję była dosyć dobra. Jak długo utrzymają się dobre nastroje na rynkach?

Nie ma już takiej dużej niespodzianki jak w grudniu, kiedy wszystkich zaskoczył duży popyt na te pożyczki, ale można się spodziewać, że jeszcze przez jakiś czas inwestorzy będą w dobrych nastrojach. To oczywiście nie będzie trwało wiecznie.

Czy powróci więc znowu na rynki niepokój o sytuację w Grecji, Irlandii, Portugalii, Hiszpanii czy Włoszech? Obecnie rynek wydaje się uspokojony porozumieniem o przyznaniu Grecji drugiego pakietu pomocowego i o wymianie jej długu...

Możliwe, że za kilka tygodni inwestorzy znowu zaczną się niepokoić, czy Grecja zostanie odcięta od pomocy i czy kryzys uderzy we Włochy i Hiszpanię. Za kilka miesięcy mogą pojawić się pytania, czy EBC powinien zrobić coś więcej, by wspomóc gospodarkę i rynki strefy euro. Rynek będzie pewniej oczekiwał od niego większej aktywności. Z największym problemem możemy mieć jednak do czynienia, wtedy gdy banki będą musiały spłacić pożyczki zaciągnięte w EBC. Znowu może się pojawić niepokój o ich kondycję finansową. Jak już wspomniałem, aukcja pożyczek oferowanych przez EBC nie rozwiązuje podstawowych problemów, może jednak na jakiś czas poprawić nastroje na rynkach.

Operacje takie jak ostatnia aukcja pożyczek trzyletnich sprawiają, że rośnie bilans unijnego banku centralnego. Jakie to może nieść zagrożenia dla tej instytucji?

EBC bierze na siebie większe ryzyko, gdyż w jego bilansie pojawiło się więcej ryzykownych aktywów. Jednakże to ryzyko jest wciąż możliwe do opanowania przez EBC. Bank ten doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

—rozmawiał Hubert Kozieł

Jak ocenia pan wyniki ostatniej aukcji trzyletnich pożyczek oferowanych przez Europejski Bank Centralny?

Carsten Brzeski: To najlepszy możliwy wynik. Popyt na nie okazał się na tyle duży, by podtrzymać zakupy rządowych obligacji przez banki. Nie był on jednak tak wielki, by inwestorzy zaniepokoili się o kondycję banków. Wiele mówi również wzrost liczby banków biorących udział w aukcji – z 523 do 800, co jest skutkiem poluzowania wymogów dotyczących zabezpieczeń dla pożyczek. Musimy jednak pamiętać, że ta aukcja nie rozwiązuje żadnych fundamentalnych problemów strefy euro. Nie sprawi, że hiszpański dług stanie się bezpieczniejszy, ani nie uelastyczni włoskiego rynku pracy.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację