– Jeszcze trzy lata temu udział eksportu w sprzedaży wynosił w naszej spółce niespełna 6 proc. W ubiegłym roku był już na poziomie 7,5 proc. Biorąc pod uwagę fakt, że w tym czasie zwiększyliśmy przychody o około 30 proc., był to duży skok – mówi Tomasz Kuszewski, dyrektor ds. eksportu spółki Wawel, która jest jednym z największych w Polsce producentów słodyczy.
Krakowska firma założyła, że w tym roku uda się jej zwiększyć sprzedaż za granicę o 35 proc. zarówno w ujęciu wartościowym, jak i ilościowym.
70 proc. wzrosła wartość eksportu Wawelu w pierwszym kwartale 2012 roku
– W pierwszym kwartale poprawiliśmy wynik eksportu o około 70 proc. Istnieje więc duża szansa, że uda się przekroczyć wcześniejsze założenia – twierdzi Tomasz Kuszewski.
Dobry towar, skuteczny zespół
– W Wawel nie uderzają dotkliwie skutki wahań kursów walut, ponieważ nie tylko eksportuje, ale także importuje. Kiedy umacnia się złoty i spada opłacalność sprzedaży eksportowej, korzystniejsze stają się dla nas zakupy surowców za granicą – wyjaśnia przedstawiciel spółki. Często stosujemy przedpłaty za dostarczany towar. Sprzedaż z odroczonym terminem płatności zawsze jest ubezpieczona.