Równocześnie działania EBC mogą być skuteczne w stabilizowaniu sytuacji w strefie euro.
Jak to możliwe, że nielimitowane w praktyce znaczy bardzo limitowane?
Po pierwsze, zakupy obligacji przez EBC będą dotyczyć tylko obligacji o terminie zapadalności 1-3 lata, a w tym przedziale zapadalności wartość wszystkich papierów dłużnych Hiszpanii, Włoch, Portugalii i Irlandii wynosi ok. 560 mld euro.
Po drugie, można się spodziewać, że EBC będzie nabywał jedynie obligacje „benczmarkowe" o stałym oprocentowaniu, a na te przypada nieco ponad 400 mld euro.
Po trzecie, EBC na pewno nie chce być dominującym posiadaczem którejkolwiek serii kupowanych obligacji. Chodzi przecież o to, żeby zachęcić innych do kupowania hiszpańskich czy włoskich obligacji. Po to EBC zrzekł się przecież uprzywilejowanego statusu w ramach nowego programu zakupu obligacji. Fed przy zakupach obligacji wyznaczył sobie limit 35 proc. udziału w danej serii obligacji, a Bank Anglii ma maksymalne udziały na poziomie ok. 70 proc. w jednym rodzaju obligacji.