Prognoza Standard&Poor's dla wzrostu naszej gospodarki w przyszłym roku w porównaniu z prognozami polskiego rządu i ekonomistów jest znacznie bardziej optymistyczna.
Opieramy naszą prognozę na projekcji wzrostu w strefie euro, co z kolei daje nam obraz tego, jak może wyglądać popyt na polski eksport. Nasze przewidywania mogą ulec zmianie, jeśli zmienimy nasze spojrzenie na to, co dzieje się w Europie lub jeśli nastąpią jakieś zmiany czynników krajowych. W tym roku spodziewamy się lekkiej dekoniunktury w eurolandzie w tym roku, stagnacji w przyszłym i lekkiego ruchu w górę w 2014 r. Ale jeśli w Europie będzie się działo gorzej niż prognozujemy teraz, to będzie to miało wpływ na wzrost gospodarczy w Polsce, czyli dalsze spowolnienie tempa wzrostu PKB. Wierzymy jednak, że polska gospodarka jest zdolna do tego, aby uniknąć recesji, tak, jak się to stało w 2009 r., mimo że wasze władze mają teraz mniejszą przestrzeń do pobudzania fiskalnego niż miały wtedy.
Z pewnością nie osiągniemy celu zejścia z deficytem finansów publicznych do poniżej 3 proc. PKB. ani w tym, ani w kolejnym roku. Jak to wpłynie na wiarygodność naszych finansów publicznych?
Kiedy formułujemy ocenę kredytową, bierzemy pod uwagę różne okoliczności. Przewidywaliśmy już wcześniej możliwy fiskalny poślizg, spowodowany trudnościami we wdrożeniu tego planu. Np. jesteśmy zdania, że rząd nie będzie w stanie obciąć tak mocno publicznych wydatków, chociażby dlatego, że musi współfinansować projekty unijne. To, na co patrzymy jest solidność polityki fiskalnej i to, czy deficyt jest na ścieżce spadkowej, co ma swoje odzwierciedlenie w stabilizacji i ostatecznym odwróceniu wzrostu długu sektora rządowego i samorządowego. Jeśli konsolidacji fiskalnej towarzyszą dalsze reformy strukturalne, które pobudzają konkurencyjność gospodarki i jej wzrost, wtedy perspektywa ratingu może zostać zmieniona na pozytywną. Ale jeśli poślizg w konsolidacji będzie większy niż nasze oczekiwania lub jeśli zobaczymy znaczące zwiększenie nierównowagi wynikającej ze wzrostu potrzeby finansowania się na zewnątrz, wtedy perspektywa ratingu i sam rating mogą zostać obniżone.
Agencje ratingowe powtarzają, że Polska jest zbyt uzależniona od przepływów zagranicznego kapitału. Ostatni boom na nasze papiery skarbowe zdają się to potwierdzać. Czy to zagraża stabilności naszych finansów?