Na razie tylko w Szwajcarii, gdzie w głosowaniu w ostatnią niedzielę zdecydowano o drastycznym ograniczeniu zarobków szefów firm. W tej chwili, to nie rady nadzorcze,ale akcjonariusze będą decydowali, czy zarząd rzeczywiście zasłużył na milionowe zarobki. Nie będzie można też podkupywać szefów z innych firm, ani płacić kolejnych milionów prezesowi firmy, która została przejęta.
Stało się tak, mimo że biznesowe lobby w Szwajcarii protestowało, tłumacząc że wprowadzenie takich przepisów znacznie zmniejszy atrakcyjność tego kraju dla inwestorów.
Autorem nowej ustawy jest niezależny parlamentarzysta, Thomas Minder,który walczył o nią niezmordowanie przez całe lata. Jego determinacja sięga 2001 roku, kiedy to upadł narodowy szwajcarski przewoźnik Swissair, a prezes SAir Group, właściciel linii Philippe Bruggisser został wyrzucony przez akcjonariuszy. Jak potem tłumaczył za ... złe wyniki w 2000 roku. Tymczasem linie, która wydawała się wówczas jedną z najsilniejszych w Europie, ale z fatalną strategią zbankrutowała i zostawiła pasażerów na ziemi. Sam Bruggisser oraz prezes linii, Mario Corti mimo ewidentnych błędów, jakie popełnili „odlecieli" wówczas na złotych spadochronach.
Podobnie było w wieloma szefami firm, których wymienił kryzys finansowy z 2008 roku. Bankierzy, prezesi, wiceprezesi finansowi odchodzili, bo nie radzili sobie z zarządzaniem i dostawali za to ogromne pieniądze, mimo że narażali firmy na straty. Zresztą sam Minder miał pretensję nie tylko do Swissaira, ale i do szwajcarskich banków, które wplątywały się w Stanach Zjednoczonych w transakcje niezgodne z prawem jawnie, pomagały również w ukrywaniu pieniędzy podatnikom. Płacą teraz za to krocie. I mają straty, mimo że gospodarka szwajcarska ma się nieźle, mimo wielkich kłopotów strefy euro.
Tak Thomas Minder naprawdę wkurzył się jednak, kiedy odchodzący prezes Novartisu- giganta farmaceutycznego dostał odprawę w wysokość 78 mln dolarów. Pod naciskiem Mindera sam beneficjent, chyba najbardziej złotego spadochronu na świecie, Daniel Vasella przyznał, że taka wypłata była błędem.