Skąd ten wojskowy styl zarządzania jest tak popularny w Polsce? Nie wiem. Może z naszej historii, szkoły, domu i podwórka? Ale na pewno czas odesłać ten styl zarządzania do lamusa historii, przynajmniej częściowo.
Dominujący styl zachowania dla wielu polskich menedżerów jest synonimem przywództwa i lidera. Wychodzi to regularnie na prowadzonych warsztatach, ćwiczeniach i w pracy indywidualnej. Kto to jest „dominujący lider"? Zacznę od próby przedstawienia, czym charakteryzuje się wojskowy przywódca i czym jego zachowanie odbiega od innych.
Istnieje mnóstwo narzędzi do mierzenia stylu zachowania, że wspomnę tylko o Extended DISC, którego sam nagminnie używam. Żeby nie wdawać się w spory definicyjne poszczególnych narzędzi, nazwę ten dominujący styl po prostu takim, który jest bardzo silnie nastawiony na cel, mający łatwość w wydawaniu poleceń, delegowaniu zadań, podejmowaniu ryzyka, lubiący wyzwania, forsowanie własnego punktu widzenia.
Jak widać styl ten ma bardzo dużo silnych stron, w języku coacha powiedzielibyśmy - zasobów. Jednak, jak we wszystkim jest też druga strona medalu. Na przykład mniejsza skłonność do aktywnego słuchania współpracowników i podwładnych, mniejsza empatia, w wielu przypadkach niższa inteligencja emocjonalna, traktowanie własnych przekonań jako reprezentatywnych dla większości, i tak dalej. Styl taki, co ciekawe często utożsamiany z silnym przywództwem, w wielu sytuacjach może być pomocny, na przykład w sytuacjach kryzysowych. Nie pisałbym jednak o nim, gdybym nie miał wątpliwości, czy jego nadreprezentatywność wśród polskiego menedżmentu jest efektywna.
Ocenność jest blokadą
Skupmy się na kosztach generowanych przez posiadanie zbyt dużej liczby dominujących przełożonych. Jakie są to koszty? Przede wszystkim społeczne - wypalenie zawodowe podwładnych, częste rotacje w zespołach, mniejsza liczba pomysłów generowanych przez zespół, niższy poziom zaangażowania ludzi, mniej prób zgłaszania inicjatywy wskutek strachu przed krytyką, a przede wszystkim – i to jest kluczowe – tworzenie i pogłębianie ocennej atmosfery pracy. A więc tej, która ma degradujący wpływ na działanie zespołów i firm.