Na pytanie, z czego to wynika, odpowiedź wydaje się prosta. Sam gazoport (bez niezbędnej infrastruktury towarzyszącej) ma kosztować według ostatnich szacunków 2,4 mld zł. Gigantyczne pieniądze pochłaniają nowe gazociągi. W ostatnich kilku latach Gaz-System, odpowiedzialny za infrastrukturę do przesyłu gazu w Polsce, wydał na nie ponad 5 mld zł. W ciągu najbliższych czterech lat wydatki mają znacznie przekroczyć 6 mld zł.
Efekty m.in. tych inwestycji – po latach opóźnień i decyzyjnej niemocy – już się na szczęście pojawiają. Dzięki tzw. wirtualnemu rewersowi możemy kupować gaz z Niemiec – fakt, że rosyjski, ale jednak nie dostarczany przez Rosjan. Za niespełna rok do Świnoujścia ma przybić pierwszy tankowiec z paliwem z Kataru – umowa na dostawy przewiduje, że z tego kierunku będzie pochodzić ok. 10 proc. zużywanego w Polsce gazu, a możliwości są kilkukrotnie wyższe. Nie można też oczywiście pominąć wydobycia w kraju – PGNiG, który odpowiada za dostawy z Kataru, zapewnia dziś tą drogą ok. jednej trzeciej zapotrzebowania. A udział ten może się znacznie zwiększyć dzięki łupkom. Odtrąbione parę lat temu łupkowe eldorado oddaliło się już co prawda tak bardzo, że wydaje się dziś co najwyżej chwiejnym mirażem, ale przemysłowa eksploatacja złóż niekonwencjonalnych wciąż jest realna. A kiedy do niej dojdzie, bezpieczeństwo gazowe Polski znacznie się poprawi.
Próba uniezależnienia się od dostaw z Rosji kosztuje nas, owszem, bardzo dużo. Tylko wymienione wyżej przedsięwzięcia pochłoną dziesiątki miliardów złotych. Coraz częstsze w ostatnich latach spory z Kremlem i Gazpromem na tle cen czy dostaw surowca (a rosyjski rząd i spółka w tym kontekście mówią zawsze jednym głosem), pokazywały jednak dobitnie, że koszty te warto ponieść. Sytuacja, z jaką mamy do czynienia dziś, potwierdza ostatecznie, że uniezależnienie od Rosji nie jest fanaberią, a koniecznością. Moskwa nie jest i w dającej się przewidzieć przyszłości raczej nie będzie dla Polski i Europy godnym zaufania partnerem. Takie są fakty. Musimy tylko przestać zaklinać rzeczywistość i przyjąć je do wiadomości.