Małgorzata Skucha, prezes NFOŚiGW – w odpadach nie jest źle

W pewnych obszarach „rewolucja śmieciowa" pomogła choć porządkowanie kwestii odpadów jeszcze potrwa - mówi Małgorzata Skucha, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w rozmowie z Arturem Osieckim.

Publikacja: 15.04.2014 18:00

Małgorzata Skucha, prezes NFOŚiGW – w odpadach nie jest źle

Foto: NFOŚiGW, Jan Ruszkowski JanRusz Jan Ruszkowski

W okresie 2007-2013 przez NFOŚiGW przepłynęły miliardy złotych z programu „Infrastruktura i środowiska". Do kogo one głównie trafiły?

Przede wszystkim do samorządów i spółek komunalnych. Największe pieniądze przeznaczyliśmy na gospodarkę wodno-ściekową. Korzystały z nich bezpośrednio gminy oraz ich spółki, głównie miejskie przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, które budowały i modernizowały oczyszczalnie ścieków oraz kanalizację. Podobnie było z pieniędzmi na gospodarkę odpadami i tymi na podnoszenie efektywności w budynkach użyteczności publicznej. Gminy budują za nie systemy gospodarki odpadami, w tym spalarnie. Dla poprawy jakości powietrza, ale i zmniejszenia kosztów utrzymania docieplają budynki (szkoły, urzędy) i stosują odnawialne źródła energii. A obecnie oferujemy fundusze na tworzenie planów niskoemisyjnej gospodarki w gminach. To kolejny element przygotowania do nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Plany te opieramy na dokumentach wypracowanych przez europejskie Porozumienie Burmistrzów.

Które dotowane przez UE inwestycje w ochronę środowiska są najważniejsze?

Na pewno projekt oczyszczalni ścieków „Czajka" w stolicy, którego realizację rozpoczęto jeszcze w okresie 2004-2006. Mamy też wiele innych przedsięwzięć wodno-ściekowych np. wielki projekt na Żywiecczyźnie, które są ważne także dlatego, że wpisują się w realizację Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK). A do 2015 r. zgodnie z Traktatem Akcesyjnym mamy wprowadzić w Polsce warunki określone przez dyrektywę ściekową.

A co ze spalarniami odpadów komunalnych w Poznaniu, Krakowie, Szczecinie, Bydgoszczy, Koninie i Białymstoku?

To projekty, w które razem z beneficjentami włożyliśmy bardzo dużo pracy i wszystkie z nich  są na dobrej drodze. Każda z tych inwestycji to wydatek rzędu kilkuset milionów złotych, dlatego wszystkim szczególnie zależy by procesy inwestycyjne zakończyły się pomyślnie.

Cały wywiad w środowej "Rzeczpospolitej"

W okresie 2007-2013 przez NFOŚiGW przepłynęły miliardy złotych z programu „Infrastruktura i środowiska". Do kogo one głównie trafiły?

Przede wszystkim do samorządów i spółek komunalnych. Największe pieniądze przeznaczyliśmy na gospodarkę wodno-ściekową. Korzystały z nich bezpośrednio gminy oraz ich spółki, głównie miejskie przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, które budowały i modernizowały oczyszczalnie ścieków oraz kanalizację. Podobnie było z pieniędzmi na gospodarkę odpadami i tymi na podnoszenie efektywności w budynkach użyteczności publicznej. Gminy budują za nie systemy gospodarki odpadami, w tym spalarnie. Dla poprawy jakości powietrza, ale i zmniejszenia kosztów utrzymania docieplają budynki (szkoły, urzędy) i stosują odnawialne źródła energii. A obecnie oferujemy fundusze na tworzenie planów niskoemisyjnej gospodarki w gminach. To kolejny element przygotowania do nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Plany te opieramy na dokumentach wypracowanych przez europejskie Porozumienie Burmistrzów.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Ropa, dolary i krew
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Przesadzamy z OZE?
Opinie Ekonomiczne
Wysoka moralność polskich firm. Chciejstwo czy rzeczywistość?
Opinie Ekonomiczne
Handlowy wymiar suwerenności strategicznej Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czekanie na zmianę pogody