Przyszłość należy do wyobraźni – stwierdził już Einstein, najodważniejszy wizjoner. Innowacyjność to odwaga prowadzenia badań obarczona niewiadomą, gdyż zawsze burzy utarte schematy, wprowadzając nową jakość. Właśnie teraz dla Polski, dla naszego dalszego rozwoju niezbędna jest zdolność do podejmowania ryzyka. W sektorze R&D (badawczo-rozwojowym) nie zawsze otrzymamy oczekiwany efekt, więc musimy zaakceptować pewien poziom niepewności, oczekując jednak zwiększenia konkurencyjności naszej gospodarki.
Czy jesteśmy na to gotowi? Tak. Miesiąc temu, podczas jubileuszu 650-lecia UJ, rektor cytował Steve'a Jobsa, portretując go jako jednego z największych innowatorów naszych czasów. Te słowa były ukrytym uznaniem dla Ameryki, która wydaje na badania i rozwój, procentowo, dwukrotnie więcej niż np. Wielka Brytania. Mariana Mazzucato w swojej książce „The Entrepreneurial State" dowodzi, że najistotniejsze wynalazki, takie jak internet czy GPS, powstały dzięki rządowi USA, który finansował najbardziej ryzykowne badania.
Co powinniśmy zrobić, aby przy okazji kolejnego okrągłego jubileuszu nie szukać już przykładów za oceanem, lecz być wzorem dla innych? Nie bać się projektów wizjonerskich, ograniczać do minimum ryzyko, ale je podejmować.
Dlatego warto właśnie dziś, gdy na nowo definiuje się doktryna i mapa energetyczna Europy i świata, postawić na nowe źródła energii, przyjąć najbardziej prorynkowe i prorozwojowe prawo dla gazu łupkowego. Musimy stworzyć warunki rozwoju technologii wydobywczych, które uczynią z nas lidera. Warunki inwestycyjne konkurencyjne wobec rozwiązań niemieckich i brytyjskich. Pieniądze dostępne dzięki Polskim Inwestycjom Rozwojowym (PIR) należy zainwestować w rozwój przemysłowego zastosowania grafenu i nowych technologii wydobywczych.
Potrzebujemy inteligentnych specjalizacji. Polskę stać na to, by postawić na te najbardziej zaawansowane. Na ich rozwój możemy przeznaczyć sporą część środków z UE na lata 2014–2020. Efekty tych działań w krótkiej perspektywie mogą być mniej spektakularne – także dla wyborców – niż następna świetlica, ale tylko one mogą zapewnić Polsce kolejny, duży skok rozwojowy.