Wszędzie dobrze, ale Niemcom najlepiej! Obraz utopii rysuje nam się przed oczami, gdy tylko myślimy o sile gospodarki naszego zachodniego sąsiada. Rosnące z roku na rok przeciętne wynagrodzenie, najniższa stopa bezrobocia i jednocześnie jeden z najwyższych PKB per capita wśród krajów Unii Europejskiej, a na dodatek mistrzostwo świata w piłce nożnej. Niemcy górują w wielu dziedzinach, również w inwestycjach zagranicznych.
Ale dlaczego inwestują za granicą, a nie u siebie? Odpowiedzi na to pytanie jest wiele, jednak zazwyczaj decydującą rolę odgrywa czynnik kosztowy. Jak wynika z najnowszego raportu publikowanego przez Zrzeszenie Niemieckich Izb Przemysłowo-Handlowych (DIHK), tamtejsze przedsiębiorstwa coraz mniej chcą inwestować w kraju i wolą robić to za granicą. W ostatnim czasie szczególnie często wymienianymi czynnikami hamującymi krajowe inwestycje w Niemczech są przede wszystkim rosnące podatki, zmieniające się prawo pracy, w tym emerytury w wieku ?63 lat, czy wprowadzana od początku 2015 r. płaca minimalna, jak również brak wykwalifikowanych pracowników. Również rosnące koszty energii dają się we znaki niemieckim przedsiębiorcom, szczególnie tym z branży metalowej i chemicznej.
Niemieckie inwestycje w RFN hamują: rosnące podatki, zmieniające się prawo pracy, płaca minimalna i brak pracowników
DIHK bije na alarm, inwestycje w Niemczech tracą na atrakcyjności. Dlatego coraz częściej firmy z niemieckim kapitałem decydują się na inwestycje za granicą, również w Polsce. Tak więc słabnąca siła niemieckiej gospodarki staje się szansą dla naszej krajowej.
Inwestycje w Polsce rosną
Nasz kraj jest z roku na rok coraz bardziej atrakcyjny dla zagranicznych firm. Według zestawienia Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) w Polsce ciągle rosną. Z najnowszych szacunków wynika, że rok 2014 może być rokiem rekordowych inwestycji firm lokujących się na polskim rynku za pośrednictwem PAIiIZ.