Reklama
Rozwiń

Śmierć przyjaciela Rosji

Wypadek szefa Totalu nie zmieni prokremlowskiego nastawienia francuskiej firmy.

Publikacja: 22.10.2014 08:24

W tragicznym wypadku na moskiewskim lotnisku Wnukowo zginął w nocy z poniedziałku na wtorek Christophe de Margerie, prezes francuskiego Totalu, czwartego co do wielkości koncernu naftowego na świecie, wycenianego na 102 mld euro. Sprawcą kolizji na Wnukowie był pijany pracownik obsługi lotniska kierujący pługiem do odśnieżania płyty. Zajechał drogę startującemu samolotowi Dassault Falcon z szefem Totalu na pokładzie.

Na następcę de Margerie najczęściej typuje się dzisiaj jednego z dwóch menedżerów Totalu: Philippe'a Boisseau, który odpowiada za nowe projekty energetyczne, bądź Patricka Pouyanne, który dba o zmniejszenie zależności koncernu od przynoszących strat rafinerii w Europie Zachodniej.

Pod rękę z Novatekiem

De Margerie, jeden z najbardziej prorosyjskich biznesmenów w Europie, wracał ze spotkania grupy — jak powiedział premier Dmitrij Miedwiediew – „prawdziwych przyjaciół Rosji". To 60 szefów firm zagranicznych, które nadal inwestują w tym kraju. Dzięki współpracy z rosyjskim Novatekiem Total miał szanse na dostęp do bogatych złóż. Za wspieranie Francuzów prezydent Francois Hollande rok temu odznaczył Legią Honorową rosyjskiego oligarchę Giennadija Timczenkę, założyciela Novateku. Po agresji Rosji na Ukrainę Timczenko jako jeden z najbliższych współpracowników Kremla został objęty zachodnimi sankcjami.

Premier Francji Manuel Valls w wydanym po śmierci szefa Totalu komunikacie podkreślił, że de Margerie, który kierował spółką siedem lat, zmienił ją w światowego gracza. Nie wspomniał, że droga, jaką podążał, była kontrowersyjna. Total osiągał zyski m.in. dzięki współpracy z Iranem czy mało przejrzystym transakcjom w ramach irackich kontraktów w programie ONZ „Ropa za żywność".

Po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu przez separatystów de Margerie powiedział, że sankcje nałożone na Kreml nie zatrzymają rosyjskich projektów Totalu

Gdy rosyjski sektor gazowo-naftowy został objęty sankcjami UE, de Margerie głośno krytykował tę politykę. W lipcu w wywiadzie dla Reutersa powiedział, że Europa raz na zawsze powinna zapomnieć o planach zmniejszania uzależnienia od dostaw rosyjskiego gazu, bo tylko w ten sposób zapewni sobie bezpieczeństwo energetyczne.

– Napięcia w kontaktach z Zachodem popychają Rosjan do bliższych związków z Chińczykami – mówił szef Totalu, wskazując na wart 400 mld dol. kontrakt gazowy, jaki w maju Moskwa podpisała z Pekinem. – Czy chcemy stworzyć nowy mur berliński? Rosja jest naszym przyjacielem i partnerem. I w żadnym wypadku nie możemy tracić czasu na obronę przed sąsiadem – zżymał się de Margerie. – Chcemy uniezależnić się od jakiegokolwiek kraju, i to obojętne jakiego. Także od Rosji. Ale pamiętajmy, że w przeszłości już ratowała nas z opresji. Bo Rosja to dla Francji kraj strategiczny.

De Margerie, który inwestował na mniejszą skalę także w Afryce, liczył, że do 2020 roku Rosja stanie się dla niego kluczowym regionem produkcji ropy i gazu. Chciał wydobywać na Wschodzie 400 tys. baryłek dziennie, dwa razy tyle, ile obecnie. Nieustannie lobbował na rzecz jak najlepszych stosunków między Francją i Rosją. Podkreślał, że decyzje polityczne powinny być pragmatyczne i muszą uwzględniać interesy firm działających na Wschodzie. Publicznie wypomniał prezydentowi Hollande'owi, że jego rząd przyjął zbyt twardą linię wobec do Rosji.

Francuska spółka zainwestowała w 2011 r. w kraju Putina 4 mld dol., kupując 12,8 proc. Novateku, największego „niezależnego" rosyjskiego producenta ropy i gazu. Ten udział zwiększy się do 19,6 proc. pod koniec 2014 r. W ramach współpracy Novatek–Total firmy miały zainwestować 27 mld dol. w skraplanie gazu w rosyjskiej Arktyce. Produkcja miała ruszyć na początku 2017 r. Zasoby pól gazowo-naftowych należących do konsorcjum oceniane są na 800 mln baryłek równoważnika ropy.

Spotkanie ?u Miedwiediewa

Tuż po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu przez prorosyjskich separatystów na Ukrainie de Margerie przyznał, że inwestycje Totalu w Rosji mogą być utrudnione, ale dodał: – Sankcje, jakiekolwiek by były, nie będą w stanie powstrzymać naszych rosyjskich projektów.

Na kilka godzin przed swoją śmiercią był w prywatnej daczy Miedwiediewa pod Moskwą, gdzie według moskiewskiej prasy miał rozmawiać o zachodnich inwestycjach. W sytuacji, kiedy dostęp do obiecujących złóż Total znalazł w Rosji, jest mało prawdopodobne, by po śmierci prezesa zmieniła się polityka koncernu.

– Wszyscy szefowie 51 zachodnich firm, którzy wzięli udział w poniedziałkowym spotkaniu z premierem [Miedwiediewem – red.], podkreślili gotowość do współpracy z Rosją, niezależnie od kontekstu geolitycznego czy sytuacji naszej gospodarki. Rozmawialiśmy o inwestycjach w przemysł spożywczy, farmację, telekomunikację oraz szeroko pojętą energetykę – mówił po spotkaniu Aleksiej Uljukajew, minister rozwoju gospodarczego Rosji. Nie ujawnił, kto z zachodnich szefów poza de Margerie wziął udział w spotkaniu. Wiadomo tylko, że reprezentowane firmy zainwestowały w tym kraju 120 mld dol.– Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że są gotowi nam pomóc w tak trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się dzisiaj Rosja – mówił Uljukajew.

W tragicznym wypadku na moskiewskim lotnisku Wnukowo zginął w nocy z poniedziałku na wtorek Christophe de Margerie, prezes francuskiego Totalu, czwartego co do wielkości koncernu naftowego na świecie, wycenianego na 102 mld euro. Sprawcą kolizji na Wnukowie był pijany pracownik obsługi lotniska kierujący pługiem do odśnieżania płyty. Zajechał drogę startującemu samolotowi Dassault Falcon z szefem Totalu na pokładzie.

Na następcę de Margerie najczęściej typuje się dzisiaj jednego z dwóch menedżerów Totalu: Philippe'a Boisseau, który odpowiada za nowe projekty energetyczne, bądź Patricka Pouyanne, który dba o zmniejszenie zależności koncernu od przynoszących strat rafinerii w Europie Zachodniej.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB
Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?