Aktualizacja: 08.07.2015 22:00 Publikacja: 08.07.2015 22:00
Foto: Bloomberg
Rz: Dzisiejsze bolączki światowej gospodarki, na przykład niemrawe tempo wzrostu inwestycji, często tłumaczy się jako następstwa kryzysu finansowego z 2008 r., który pan lekceważąco określa mianem „małego kryzysu". Jak to możliwe, że mały kryzys ma tak poważne konsekwencje?
Bo to nie są konsekwencje kryzysu, tylko reakcji polityków na niego. Kryzysy finansowe nie trwają przecież siedem lat! Dzisiejsze problemy gospodarcze są natury politycznej, a nie gospodarczej.
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Informacja, że na Wyspach Brytyjskich nasi rodacy zarabiają lepiej od miejscowych, paradoksalnie prowadzi do wni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas