Leczmy przyczyny, a nie tylko skutki problemu frankowiczów

Od kilku miesięcy wiele mówi się i pisze o tzw. problemie frankowiczów. Problem z pewnością jest, ale pozostaje otwarte pytanie, jak duży on jest w rzeczywistości i jak go najlepiej rozwiązać.

Publikacja: 03.09.2015 21:00

Małgorzata Zaleska, członek zarządu NBP

Małgorzata Zaleska, członek zarządu NBP

Foto: materiały prasowe

Nie mniejszym wyzwaniem pozostaje jednak zadbanie o to, aby podobne problemy nie wystąpiły w przyszłości. Nie tak dawno głośno było chociażby o opcjach walutowych czy Amber Gold. W przypadku tzw. problemu frankowiczów, podobnie zresztą jak w innych sytuacjach, próbuje się bowiem leczyć przede wszystkim skutki, a nie przyczyny.

Pytanie, kto zawiódł lub co zawiodło tym razem? Politycy, decydenci, nadzorcy, banki czy może klienci? Z pewnością każdy ma coś na sumieniu, choć w różnym stopniu. Czy oznacza to, że politycy, decydenci i nadzorcy nie ograniczali ryzyka systemowego z wyprzedzeniem? Czy banki były pazerne? Czy klienci chcieli żyć ponad stan, bo taką opcję im zaoferowano? I w końcu, jak można temu zaradzić w przyszłości?

Pierwszym pomysłem jest regulacja, ale nie da się uregulować i opisać w prawie wszystkiego. Można zaś reagować z odpowiednim wyprzedzeniem na potencjalne problemy, a nie dopiero, gdy mleko się wyleje. A może przyczyna tkwi w bankach, m.in. w tzw. władztwie korporacyjnym. Wszystkim – właścicielom, radom nadzorczym i zarządom – zależy bowiem przede wszystkim na generowaniu jak najwyższych zysków. Na tym tle być może za mało zwraca się ostatnio uwagi na rolę rad nadzorczych i ich odpowiedzialność za ryzyko, także w odniesieniu do tzw. frankowiczów.

Ponadto można mieć wątpliwości, czy działalność informacyjna banków jest odpowiednia, zwłaszcza w zakresie informowania klientów o ryzyku. Informować powinno się tak, aby klienci zrozumieli złożoność obecnych instrumentów finansowych, niekiedy dziwnie nazywanych. Do tego klienci powinni mieć podstawową wiedzę finansową.

Bezwzględnie konieczne jest zatem rozszerzenie i uatrakcyjnienie nauczania finansów i bankowości na wszystkich szczeblach edukacji, od najmłodszych lat. Klient wyedukowany finansowo i świadomy będzie z pewnością trudniejszy dla banków, ale będzie mógł podejmować odpowiedzialność za własne decyzje finansowe.

Niezależnie więc od ostatecznego sposobu rozwiązania tzw. problemu frankowiczów konieczne jest zwiększenie transparentności oferty bankowej, w tym rzetelnego informowania o ryzyku w przystępny sposób, oraz szerzenie wiedzy finansowej i bankowej na wszystkich etapach edukacji.

Małgorzata Zaleska, profesor Szkoły Głównej Handlowej

Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Kredyt za drogi? Szymon Hołownia znalazł chłopca do bicia
Opinie Ekonomiczne
Trusewicz: O Bondzie co wybrał Rosję
Opinie Ekonomiczne
Marek Kutarba: Okręty podwodne ważniejsze od apache'ów
Opinie Ekonomiczne
Moja propozycja dla zespołu Brzoski: prywatyzacja przez deregulację
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Jak osuszyć ocean biurokracji i wyjść z cienia Ameryki
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”