Chimeryczny i nieobliczalny 47. prezydent USA Donald Trump najwyraźniej wstał dzisiaj lewą nogą. O godz. 7.43 czasu waszyngtońskiego (w Polsce była wtedy 13.43) oświadczył na swojej platformie społecznościowej Truth Social, że od 1 czerwca wprowadza 50-procentowe cła na towary z Unii Europejskiej.
Jak Donald Trump widzi Europę?
„Nasze dyskusje z nimi prowadzą donikąd!” – napisał. I wyjaśnił: „Z Unią Europejska, która została utworzona głównie po to, by wykorzystywać handlowo Stany Zjednoczone, trudno sobie poradzić. Ich potężne bariery handlowe, podatki VAT, śmieszne kary korporacyjne, niepieniężne bariery handlowe, manipulacje monetarne, niesprawiedliwe i nieuzasadnione pozwy przeciwko amerykańskim firmom i wiele innych, doprowadziły do deficytu handlowego z USA wynoszącego ponad 250 000 000 dolarów rocznie rocznie, co jest kwotą całkowicie nie do przyjęcia”.
Czytaj więcej
Prezydent Donald Trump zapowiedział, że rekomenduje wprowadzenie 50-procentowych ceł na towary z...
W kogo uderzą trumpowe cła i jaka będzie odpowiedź Europy?
Nowe cła uderzą głównie w produkty przemysłowe, szczególnie zaś w import aut z UE do USA, topiąc i tak przeżywający głęboki kryzy europejski przemysł samochodowy. Polska nie prowadzi z USA dużego handlu bezpośrednio, ale ucierpieć może pośrednio, jako kontrahent eksportowych branż z Europy Zachodniej.
Unii Europejskiej nie pozostanie teraz nic innego jak odpowiedzieć równie radykalnie i boleśnie. Już w poprzedniej kadencji Trumpa pokazała, że umie wycelować ostrze odwetu swej polityki celnej precyzyjnie w te stany, w których dominują Republikanie. Strach kongresmenów przed problemami z reelekcją jest potężnym narzędziem, które już raz sprowadziło Trumpa z powrotem na ziemię.